Poznaliśmy ciekawe dane dotyczące wieku deweloperów pracujących w branży gier. Okazuje się, że coraz więcej jest wśród nich osób po czterdziestce.
Serwis 80 Level opublikował ciekawy artykuł, opisujący zmiany demograficzne, jakie zachodzą wśród deweloperów pracujących nad grami.
Głównym powodem tego, ale oczywiście nie jedynym, jest to, że doświadczeni deweloperzy coraz częściej decydują się na pozostanie w firmach tworzących gry, podczas gdy wcześniej po pewnym czasie chętniej decydowali się na zmianę branży.

Grupy wiekowe na obu grafikach nie są takie same, bo dane z 2015 r. opracowało Międzynarodowe Stowarzyszenie Twórców Gier, a te z 2025 roku pochodzą z ankiety na GDC 2025.
Artykuł zawiera również dane pokazujące malejący udział mężczyzn wśród deweloperów gier.
Płeć | Udział wśród wszystkich deweloperów gier w 2015 r. | Udział wśród wszystkich deweloperów gier w 2025 r. |
Mężczyźni | 79% | 66% |
Kobiety | 19% | 25% |
Inna/brak deklaracji | 2% | 9% |
Należy jednak pamiętać, że obecnie, pomimo fali zwolnień, w branży gier pracuje ogólnie znacznie więcej osób niż dekadę temu. Nie mamy więc tutaj sytuacji, w której kobiety oraz osoby niebinarne zastąpiły masowo już zatrudnionych mężczyzn.
Najwięcej deweloperów zatrudnionych jest w USA, na który to kraj przypada 58% wszystkich ludzi pracujących w branży gier. W ciągu ostatnich 10 lat na drugim miejscu Kanada została zastąpiona przez Wielką Brytanię.
Kraj | Udział deweloperów gier w odniesieniu do wszystkich pracowników branży na świecie w 2015 r. | Udział deweloperów gier w odniesieniu do wszystkich pracowników branży na świecie w 2025 r. |
USA | 57% | 58% |
Kanada | 11% | 6% |
Wielka Brytania | 6% | 7% |
Zmienił się za to typ firm, w których są zatrudnieni pracownicy W 2015 roku najwięcej pracowało w studiach AAA. Natomiast obecnie 32% pracuje w studiach indie, 15% w zespołach AAA, a 10% w studiach AA. Pozostali są na stanowiskach innych niż typowo deweloperskie.
0

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.