Społeczność chwali Funcom: endgame Dune: Awakening nie jest już przeznaczony wyłącznie dla dużych gildii
Twórcy Dune: Awakening szybko poprawiają to popularne MMO. Niecały tydzień po ostatniej aktualizacji ukazał się nowy patch, który rozwiązuje problem systemu Landsraad.

Studio Funcom intensywnie pracuje nad poprawieniem rozgrywki w Dune: Awakening. Kilka dni temu pojawiła się aktualizacja usuwająca m.in. dwa exploity, a dziś udostępniono łatkę 1.1.15.0, która usprawnia system Landsraad, premiujący wcześniej duże gildie.
Dune: Awakening – zmiany w nowej aktualizacji
Kilka dni po premierze omawianego MMO gracze narzekali na endgame. Zadania w systemie Landsraad miały bowiem nałożony limit, przez który pojedynczy gracze lub mniejsze ekipy nie mogły wykonać owych questów. Twórcy usłyszeli te głosy społeczności i od teraz po zakończeniu zadań gracze mogą brać udział w misjach typu „Kill and Delivery Contribution”, by zdobywać nagrody za indywidualny wysiłek.
Społeczność bardzo się ucieszyła. Niemniej to niejedyna zmiana, jaka znalazła się w najnowszym patchu. Poniżej znajdziecie kilka innych usprawnień, o których twórcy powiadomili w komunikacie.
- Zasoby 6. poziomu można teraz zbierać na większych obszarach w części Głębokiej Pustyni w trybie PvE.
- Opóźnienie przy opuszczaniu strefy bezpieczeństwa w trybie PvP zwiększyło się z 5 do 30 sekund.
- Dodano szansę na zdobycie innego rodzaju unikatowych łupów w trybie PvE na Głębokiej Pustyni.
- Zmniejszono liczbę przypadków, w których czerw może wepchnąć pojazd pod ziemię.
Poza powyższymi zmianami deweloperzy poprawili również stabilność oraz usunęli niektóre błędy. Ponadto twórcy wprowadzili nowy sygnał zmiany strefy w trybie PvP.

Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
maszynypancerne Pretorianin

Niestety. Teraz obojętnie co robisz i co napiszesz to zawsze jest źle. Obojętnie co by to nie było zawsze znajdzie się ten mądrzejszy.
Ragn'or Senator

Ponad 100 godzin na liczniku i dalej dobrze się bawię. Z najbardziej irytujących rzeczy, to system kolizji i fizyki bohatera szczególnie przy wspinaczce. Oczywiście gra ma i inne mankamenty ale też wiele plusów.
Ktoś pisał że znikają itemy kupione na markecie. Też tak myślałem, póki nie pogrzebałem głębiej w zakładkach. Okazuje się że itemy są:)
Z największych plusów wspimniałbym o budowie/ rozbudowie bazy. Osoby z wizją, zacięciem i materiałami mogą tworzyć prawdziwe dzieła sztuki, ograniczone tylko ich wyobraźnią.
Serwer Chapterhouse/ Yaracuwan, jeśli ma ktoś ochotę niech wbija.
Do DD wcale się nie spieszę, sporo jeszcze do zrobienia, więc do żalów i pretensji obu stron się nie odniosę, choć obserwuję dyskusje na Steam.
Iwona84 Junior
Jeśli w końcu usuną błędy odradzających się za plecami przeciwników to będzie można pograć. Mam wrażenie, że z każdą aktualizacją jest z tym coraz gorzej.
Ragn'or Senator

Prawie 127 h poza mną. Pomału będę wbijał do DD. Potrzebuję zaawansowanych materiałów i surowców stamtąd do sprzętu poziomu VI. Może jeszcze zrobię ornitopter szturmowy, muszę też trochę Jasmium pofarmić i pasty kobaltowej zrobić. Dobrze byłoby pomyśleć o małej placówce magazynowej z lądowiskiem dla ważki przy granicy z DD. Gra nabiera rumieńców kiedy się nie spieszysz, wszystko robisz w swoim czasie i w sposób przemyślany.
Wątek główny prawie skończony, pozostało wbicie do wraku statku w Szeolu. Kilka misji zostało jeszcze u nauczycieli, wraz z paleontologiem, którego trzeba szukać po całej mapie, na co nie mam cierpliwości- może na YT ogarnę gdzie i jak. Pozostały jeszcze takie popierdółki typu wytwórz coś i użyj albo zabij za pomocą tego x wrogów.
Bardzo dobra gierka, choć ma słabsze momenty, boli utykanie postaci na ścianach szczególnie w walce, gdzie potrafi się zablokować na amen i wtedy giniesz otoczony przez przeciwników.
I powtarzam- budowa bazy to jest to co bardzo raduje. Uzyskałem dostęp do seta Atrydów (ukończyłem wszystkie misje- niektóre bardzo ciekawe) i budulca (plastalu bodajże?), więc całą bazę zmieniam pomału na styl atrydzki :)
Z innych minusów- nie zawsze mamy w dzienniku dostateczną ilość informacji gdzie i czego szukać. Podam przykład. Wybrałem się na misję dla Atrydów i oczywiście nie wiedziałem, bo skąd, że będzie potrzebny skafander przeciwpromienny. Ani słowa w dzienniku o tym. Musiałem wracać.
Level zdaje się mam 167 w tej chwili.
Najgorsze co możecie zrobić, to zmiana planów w trakcie wykonywania jakichś działań. Łatwo wtedy o błąd i utratę kontroli nad wydarzeniami.
Ragn'or Senator

Zajmę stanowisko odnośnie tematu artykułu. Odbyłem dwie wycieczki na Deep Desert. Założyłem bazę pod samą granicą strefy PvP czyli około 15 km wgłąb DD w sektorze E9. W jedną stronę leci się koło 15 min. Pofarmiłem tytan oraz Stravidium Mass co umożliwiło mi stworzenie około 50 sztabek plastanium. Tych miejsc jest bardzo mało, więcej jest bardziej na północ, w strefie PvP ale nie chciałem ryzykować. Zebrałem także około 1000 jednostek piachu melanżowego. Zaliczyłem wrak statku i jedno laboratorium, zebrałem stamtąd trochę ekskluzywnych komponentów, m.in chłodnic. Ilość czasu zmarnowanego na to przekracza cierpliwość normalnego człowieka. Po drugim kursie Hagga Basin---> baza na DD, rozebrałem bazę do ostatniej cegły, spakowałem się na ważkę szturmową i wróciłem do Hagga Basin. To nie dla mnie. Są ciekawsze rzeczy do roboty niż bezmyślne farmienie materiałów. DD jest dobre ale dla gildii, gracz solo da sobie radę, ale ilość czasu na zbieranie wszystkiego samodzielnie jest przytłaczająca. Szkoda życia...
Optymalnie na DD da sobie trzech graczy w gildii. Lecą z materiałami, budują bazę, potem jeden lata ważką zwiadowczą szukając ciekawych miejsc, drugi zbiera surowce walające się wokół i znosi do bazy, trzeci buduje bazę, urządzenia, oraz przerabia materiały. W mig się ogarniają a potem mogą lecieć razem farmić tytan albo piach melanżowy bądź Stradivium Mass. Lecą na wraki, albo laboratoria i to się kręci sprawnie. Przed Coriolisem pakują wszystko co istotne i nara. Potem powtórka z rozrywki.
Na obecną chwilę dla mnie nie ma już nic ciekawego w grze poza rozbudową bazy i okazjonalnym robieniem lokacji. Czekam na jakiś dodatek który doda nową zawartość. Do tego czasu trzeba płacić podatki w grze i dbać o zasilanie swoich dwóch baz w energię.
Tyle jeśli chodzi o granie solo na DD.
Pewnie znajdą się maniacy, którzy będą grać w ten sposób, ale dla mnie to strata czasu przy średniej zabawie.
Po 152 godzinach w grze i levelu 168 grę oceniam na 6,5/10.
Czy żałuję czasu spędzonego w grze? Nie, było wiele momentów pełnych napięcia, choć "mięsa na tym szkielecie" powinno być zwyczajnie więcej.
Może za jakiś czas, jak odsapnę, zrobię to co mówiłem. Rozbiorę bazę w West Vermillius Gap, znajdę lokalizację optymalną i stworzę "superbazę". Ale na razie mam dość.