Sony miało zmusić deweloperów z Bungie do „wyciągnięcia głów z tyłków”. Ostatnie wielkie zmiany w strzelance Destiny 2 to ponoć zasługa giganta

Zdaniem byłego pracownika Bungie ostatnie zmiany w Destiny 2 są zasługą nacisków Sony. Studio początkowo uważało, iż po jego przejęciu nic się nie zmieni, jednak japońska firma podobno zmusiła deweloperów do podjęcia konkretnych działań.

Marcin Bukowski

Sony miało zmusić deweloperów z Bungie do „wyciągnięcia głów z tyłków”. Ostatnie wielkie zmiany w strzelance Destiny 2 to ponoć zasługa giganta, źródło grafiki: Bungie..
Sony miało zmusić deweloperów z Bungie do „wyciągnięcia głów z tyłków”. Ostatnie wielkie zmiany w strzelance Destiny 2 to ponoć zasługa giganta Źródło: Bungie..

Zarówno studio Bungie, jak i jego (wciąż) najnowsza gra – Destiny 2 – przeszły ostatnio niemałe rewolucje. W lipcu z zespołem deweloperskim pożegnało się220 pracowników, a ponad miesiąc później ogłoszono duże zmiany w dystrybucji przyszłej zawartości do sieciowej strzelanki. Zdaniem byłego dyrektora prawnego Bungie, Dona McGowana, część z tych zmian jest zasługą Sony, które przejęło studio w 2022 roku.

Zmiany w Destiny 2 zasługą Sony

W poście umieszczonym w serwisie LinkedIn tłumaczy on, iż to japońska firma naciskała na Bungie, aby zmieniło sposób, w jaki obsługuje Destiny 2. W ten sposób korporacja miała wymusić na deweloperach naprawę rzeczy, które nie działały najlepiej.

Żeby było jasne: nie mówię o zwolnieniach, mówię o zmuszeniu ich do wyciągnięcia głów z tyłków i skupieniu się na takich rzeczach, jak: wdrożenie metody pozyskiwania nowych graczy; nie tylko fan service dla fanów w Bungie C-suite; i prowadzenie gry jak biznesu. To dobrze. Nadal mam znajomych w tym środowisku i chciałbym, aby zachowali pracę.

Zdaniem McGowana tak wygląda przyszłość, którą studio musi zaakceptować – nie jest już niezależną firmą, a podmiotem należącym do Sony. Może się to wydawać oczywiste, jednak jak twierdzi sam McGowan, wiele osób w Bungie udawało, że po przejęciu „nic się nie zmieni”.

Pamiętam, jak siedziałem tam podczas transakcji i mówiłem: „Uważacie, że Sony traktuje to jako zapłacenie 3,6 miliarda dolarów za prawo do braku wpływu na to, co robi Bungie?”. Dokładnie tak myślało wiele osób.

Wraz z wymuszeniem zmian, Sony jasno dało do zrozumienia, jak rzeczywiście wygląda sytuacja. McGowan uważa to za dobrą decyzję, gdyż są to „zmiany, które robisz, aby prowadzić markę, a nie po to, aby robić grę, którą opanowaliście ze znajomymi lub podążać za trendami”.

Oskarżenia o plagiat

Na koniec warto wspomnieć o oskarżeniu, jakie padło w kierunku Bungie oraz firmy Nerf, które niedawno wspólnie ujawniły nowy pistolet. Okazuje się, iż jego design mógł zostać podpatrzony w projekcie użytkownika Tofu_Rabbit, który w serwisie X zamieścił post przedstawiający swoje dzieło z 2015 roku.

Przyglądając się obu pistoletom, rzeczywiście bardzo łatwo dopatrzyć się wręcz identycznie wyglądających elementów. Sprawa na szczęście dotarła już do Bungie, które poinformowało, że skontaktowało się z artystą, aby upewnić się, iż otrzyma on wynagrodzenie oraz uznanie za swoją pracę.

Destiny 2

Destiny 2

PC PlayStation Xbox
po premierze

Data wydania: 6 września 2017

Informacje o Grze
6.9

GRYOnline

6.8

Gracze

7.8

Steam

8.4

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

0

Marcin Bukowski

Autor: Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

72 cm długości, ponad 6000 elementów i figurka Baby Yody na latającym klozecie - widząc ten zestaw LEGO, czuję się jak małe dziecko w sklepie z zabawkami

Następny
72 cm długości, ponad 6000 elementów i figurka Baby Yody na latającym klozecie - widząc ten zestaw LEGO, czuję się jak małe dziecko w sklepie z zabawkami

Nowy horror psychologiczny w klimacie science fiction budzi nostalgię za hitami pokroju Silent Hill 2, Kuon czy Rule of Rose. Hollowbody zaliczyło całkiem niezłą premierę

Poprzedni
Nowy horror psychologiczny w klimacie science fiction budzi nostalgię za hitami pokroju Silent Hill 2, Kuon czy Rule of Rose. Hollowbody zaliczyło całkiem niezłą premierę

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl