Showrunnerka Wiedźmina wreszcie wyjaśniła odejście Henry'ego Cavilla. „Nikogo nie chcemy zmuszać do robienia czegoś, czego nie chce”
Henry Cavill rozstał się z Wiedźminem i w czwartym sezonie zobaczymy nowego Geralta. Lauren Schmidt-Hissrich zabrała głos w sprawie zakończenia współpracy z gwiazdą serialu.

Odejście Henry’ego Cavilla po trzecim sezonie Wiedźmina było sporym szokiem dla fanów, którzy pamiętali, jak bardzo aktorowi zależało na tym, aby dołączyć do obsady serialu Netfliksa. Mimo to postanowił rozstać się z produkcją przed jej zakończeniem, a jako powód podejrzewano „różnice kreatywne”.
Głos w sprawie odejścia Herny’ego Cavilla w końcu postanowiła zabrać showrunnerka Wiedźmina, Lauren Schmidt-Hissrich. Tuż przed premierą czwartego sezonu i debiutem nowego Geralta, czyli Liama Hemswortha, producentka w wywiadzie dla Entertainment Weekly opowiedziała o tym, jak inne plany Cavilla stały za jego rozstaniem z Wiedźminem Netfliksa.
Miał plany dotyczące innych ról, w które naprawdę chciał się zaangażować. A my nie chcemy nikogo zatrzymywać i zmuszać do robienia czegoś, czego nie chce. Myślę, że właśnie dlatego wydawało się to naprawdę symbiotyczną decyzją.
Role, o których mówi Schmidt-Hissrich, to prawdopodobnie Superman, do którego Cavill na chwilę powrócił dzięki Black Adamowi, choć plan na jego wielki powrót posypał się, kiedy stery nad filmowym uniwersum DC przejęli James Gunn i Peter Safran. Zaś druga rola, to pewnie w ekranizacji Warhammera 40K, w której Henry Cavill ma zagrać i której jest producentem. Jest jeszcze reboot Highlandera, w którym gwiazdor ma zagrać główną rolę.
W tamtym czasie rzeczywiście na drodze Henry’ego Cavilla pojawiło się wiele nowych ról, w które aktor chciał się zaangażować czy też zaangażował się, a wśród nich mogło nie być miejsca na Wiedźmina, jak twierdzi Lauren Schmidt-Hissrich.