filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 30 października 2022, 10:45

autor: Kamil Kleszyk

Dni Wiedźmina Netflixa są policzone? Reakcje na odejście Henry'ego Cavilla

Informacja o rezygnacji Henry’ego Cavilla z roli wiedźmina Geralta zszokowała cały świat. Widzowie, którzy do tej pory oglądali serial głównie dla brytyjskiego aktora, nie kryją frustracji. Czy to początek końca netfliksowego widowiska?

Źródło fot. Wiedźmin, Lauren Schmidt, Netflix, 2019, Pixabay
i

Netfliksowy Wiedźmin od samego początku wywoływał wśród widowni spore kontrowersje. Twórcy serialu, zadawać by się mogło, za nic mieli materiał źródłowy, który przez fanów Andrzeja Sapkowskiego uważany jest niemal za świętość. Ekipa Wiedźmina Netfliksa po swojemu interpretowała dzieła pisarza, a to, jak wiadomo, wpływało na negatywny odbiór społeczności.

Odchodzi jedyny atut serialu

Mimo całego hejtu, jaki wylewał się na serial, produkcja miała jeden atut, który w głównej mierze przyciągał widzów przed ekrany. Był to odtwórca roli Geralta – Henry Cavill. Brytyjski aktor od wielu lat cieszy się sporą sympatią i opinią zagorzałego fana powieści Sapkowskiego. Niestety, artysta postanowił odwiesić swoje dwa miecze na kołek i poszukać nowych wyzwań gdzieś indziej (więcej na ten temat przeczytacie pod tym linkiem).

Fani gratulują Cavillowi decyzji

Co ciekawe, decyzja Cavilla o odejściu z serialu nie przysporzyła mu wrogów. Wręcz przeciwnie, fani marki, którzy nie pałają miłością do serialu, zdają się ją w pełni rozumieć. Mimo że nie znamy konkretnych powodów rezygnacji Brytyjczyka (mogą być one związane z powrotem do roli Supermana), większość uważa, że aktor najzwyczajniej nie mógł znieść tego, co Netflix robi z dorobkiem Andrzeja Sapkowskiego. Poniżej znajdziecie kilka przykładowych komentarzy użytkowników Reddita.

Szacunek dla niego, pokazuje, ile ma uczciwości. Wolałby stracić rolę, niż robić z niej pośmiewisko – napisał astralrig96.

Nie winię go. Uwielbia książki i gry, a oni [twórcy serialu – dop. red.] nie słuchali żadnego z jego pomysłów w tej sprawie – ETkach.

Henry, wiem, że tu jesteś i chcę tylko ci powiedzieć: dobrze zrobiłeś, człowieku. Zasługujesz na coś lepszego, Wiedźmin zasługuje na coś lepszego. Byłeś moją ulubioną częścią tego programu… – Boshikuro.

Bez Cavilla to nie to samo

Mimo iż streamingowy gigant nie planuje kończyć przygody z Wiedźminem (od czwartego sezonu rolę Geralta przejmie Liam Hemsworth), zdaje się, że spora część dotychczasowych widzów odpuści sobie serial, w którym zabraknie ich ulubieńca.

[…] zastanawiam się, czy w ogóle przejdę przez pierwszy odcinek S4, jeśli w ogóle zostanie wypuszczony – oh_hai_dan.

To oznacza, że po nim [po trzecim sezonie – dop. red.] odpuszczam serial. Cavill był świetnym Geraltem. A ja widziałem, jak gra Liam Hemsworth. Nie jest nawet w najmniejszym stopniu tak dobry jak Cavill – 2th.

Był jedyną rzeczą, która sprawiała, że ??można było oglądać serial. Prawie nie oglądałem drugiego sezonu, ale lubiłem go jako Geralta – Professional-War4749.

Henry był powodem, dla którego znosiłem ten serial. Bez urazy dla Liama, ale po S3 odpadam. Dobrze, że wrócił Superman – ItsHammond.

Tego typu komentarze możemy również znaleźć na naszym forum (zachowaliśmy oryginalną pisownię).

Jako fan pewnie miał dość udziału w tym badziewiu – ddawdad.

Bez niego to nie ma po co krecic kolejnych odcinkow – Mutant z Krainy OZ.

Sądząc po tonie powyższych wypowiedzi, wygląda na to, że nadchodzą naprawdę trudne czasy dla Wiedźmina Netfliksa. Czy serial przetrwa bez Cavilla? O tym przekonamy się za jakiś czas. Premierę trzeciego sezonu przewidziano na lato 2023 roku.

Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej