Studio Rare poinformowało o planowanym rozszerzeniu technicznych testów Sea of Thieves. Od grudnia z alfą pirackiego tytułu będą mogli zapoznać się wszyscy gracze, o ile wcześniej zarejestrują się w wewnętrznym programie gry.

Studio Rare poinformowało o rychłym zakończeniu obecnej fazy alfy Sea of Thieves, pirackiej gry sieciowej tworzonej pod egidą Microsoftu. Jak czytamy w komunikacie na oficjalnej stronie Xboksa, początkowo skromne testy z zaledwie tysiącem uczestników przyciągnęły już 200 tysięcy zaproszonych graczy, a sama gra rozrosła się o kolejne elementy. Z tego powodu twórcy zdecydowali się na przejście do ostatniej fazy testów, która będzie dostępna dla wszystkich zainteresowanych od grudnia. Aby wziąć w nich udział, należy zarejestrować się do programu Insider Sea of Thieves przed 1 grudnia, co wiąże się z podpisaniem umowy o poufności (czytaj: zakazem publikowania materiałów z gry), a tym samym wymaga ukończonych 18 lat. Ponadto niezbędne jest posiadanie konta Xbox Live, a w przypadku konsoli Xbox One również aktywnego abonamentu Xbox Live Gold.
Wypada zaznaczyć, że ani w komunikacie, ani na oficjalnej stronie testów nie pada słowo „beta”, a ogłoszenie zdaje się potwierdzać, że będzie to kontynuacja technicznych alfa-testów. Tym samym wciąż czekamy na zamkniętą betę, którą zapowiedziano jeszcze rok temu. Nie znamy też dokładnej daty premiery Sea of Thieves – według dotychczasowych informacji gra ma zadebiutować na początku przyszłego roku na PC oraz Xboksie One.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
2

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).