RTX 4060 Ti może być dużym rozczarowaniem
Nvidia szykuje kolejną propozycję GPU na architekturze Ada Lovelace. W sieci pojawiły się szczegóły dotyczące GeForce’a RTX 4060 Ti.

Jak na razie Nvidia zaprezentowała tylko najmocniejsze warianty kart graficznych stworzonych w architekturze Ada Lovelace. GeForce’y RTX 4090, 4080 oraz 4070 Ti sprawiły, że firma ugruntowała swoją pozycję na rynku potężnych GPU. Jednak co z konsumentami, którzy w dalszym ciągu czekają na tańsze rozwiązania?
Dla nich przeznaczone będą mniej wydajne układy, które w najbliższych miesiącach mają trafić do sprzedaży. Jednym z nich będzie GeForce RTX 4060 Ti, którego częściowa specyfikacja pojawiła się w sieci. Za najnowsze informacje odpowiada niezawodny @kopite7kimi, który opublikował detale kolejnego GPU od „Zielonych” na Twitterze (via Notebookcheck).
Według niego RTX 4060 Ti ma cechować się współczynnikiem TDP na poziomie 160 W. Oznacza to więc, że nowa propozycja od Nvidii będzie bardziej energooszczędna od swojego poprzednika, RTX-a 3060 Ti.
Karty graficzne Nvidii kupisz tutaj
Niestety, reszta specyfikacji wygląda dość słabo na papierze. Najtańszy do tej pory wariant RTX-a 4000 ma bowiem bazować na rdzeniu AD106 z 4352 jednostkami CUDA. W sprzedaży pojawi się wersja z 8 GB pamięci GDDR6 na 128-bitowej magistrali, która zagwarantuje przepustowość 288 GB/s. Oprócz tego model ten charakteryzować się będzie obecnością 32 MB pamięci podręcznej L2.

Jak więc sami widzicie, w porównaniu do RTX-a 3060 Ti specyfikacja nowej propozycji „Zielonych” nie prezentuje się zbyt zachęcająco. Wszak model z poprzedniej generacji mógł pochwalić się między innymi 4864 rdzeniami CUDA oraz 8 GB pamięci GDDR6, jednak na 256-bitowej szynie pamięci o wyższej przepustowości, wynoszącej 448 GB/s.
Pozostaje mieć nadzieję, że Nvidia odpowiednio wyceni RTX-a 4060 Ti. Do tej pory kwoty, jakie trzeba było zapłacić za modele z serii Ada Lovelace, potrafiły przyprawić o spory ból głowy. Wiadomo, że będzie to najtańszy model obecnej generacji. Czy jednak zapewni odpowiedni stosunek wydajności do ceny? O tym prawdopodobnie przekonamy się na przełomie marca i kwietnia.
Komentarze czytelników
Wronski Senator

To Nvidia moze sobie ot tak wydawac te badziewne karty? Nie bylo przypadkiem kryzysu polprzewodnikow czy cos? Zaraz znowu bedzie gadka o elektrosmieciach...
Szlugi12 Senator

Ja siedzę obecnie na karcie RTX 2070 MSI od premiery jej, ale w najbliższym czasie wymieniam całą budę, ale raczej celuje w kartę RTX 4070Ti, na wyższe modele nie stać, a na niższe jak widać chyba nie warto. Tak wiem :P ->
zanonimizowany1359977 Senator
Jedyna karta na którą jeszcze czekam z serii 4xxx to model 4050, bo reszta jest po prostu za droga.
Jak 4050 lyknie wydajnością GF 3060 przy znacznie mniejszym poborze prądu I będzie kosztował mniej niż 1500 zł to zainteresują się nią.
Jeśli nie, to chyba przyczaję się na RX 6600 poniżej tysiąca złotych i zakupię jako nastepce RX580 który mam obecnie.
Przepłacać nie ma sensu, bo to się nie zwróci.
Heisenberg95 Pretorianin

Ja za kartę więcej jak 3000 tyś nie mam zamiaru dawać. Mój komp złożony w 2020 rok daje rade w 1080p. Nie przeszkadza mi granie nawet w 30 kl. A plague tale requiem ograłem w 30 na konsoli jak i z innymi grami na PS4 Pro. Jedynie boli mnie że nie mogę modów z Save game w Cites Skylines odpalić na kompie. To pewnie wina pamięci RAMu i procesora. Ale cóż może kiedyś.... Obecnie opłacalne jest granie na konsolach....
Mortimer83 Pretorianin
Niedawno kupiłem 3070 w znośnej cenie, bo miałem dość czekania co wyjdzie z serii 40##. Przez pewien czas od zakupu zastanawiałem się czy to nie była wtopa i nie lepiej było zaczekać na 4060/60ti ale teraz myślę, że te karty będą miały podobną wydajność do 3070 za to w wyższej cenie.
Moim zdaniem obecnie rynek kart, pod względem co warto kupić, wygląda tak:
high-end 4090
mid - 3070/80 zależnie od rozdziałki w jakiej grasz, podstawowe warianty, nie ti
low - w sumie nic od zielonych, odpady z allegro albo jakieś radeony