Sukces Phantom Liberty nie wpłynie na decyzję studia CD Projekt RED. Cyberpunk 2077 nie otrzyma już żadnych wielkich patchów ani kolejnego dodatku.
Cyberpunk 2077 przeżywa prawdziwy renesans. Zarówno aktualizacja 2.0, jak i dodatek Phantom Liberty spotkały się z bardzo entuzjastycznym przyjęciem. Niektórzy zaczęli się więc zastanawiać, czy te sukcesy nie zachęcą studia CD Projekt do dalszego rozwoju gry. Twórcy definitywnie ucięli jednak takie spekulacje.
Te deklaracje pokrywają się z tym, co ludzie z CD Projektu RED mówili od dłuższego czasu. Teraz z powodu sukcesu patcha 2.0 oraz Widma Wolności musieli po prostu potwierdzić, że te plany nie uległy zmianie.
Wcześniej deweloperzy tłumaczyli, że decyzja o opracowaniu tylko jednego dodatku do Cyberpunka 2077 (zamiast dwóch, jak w przypadku Wiedźmina 3) ma podłoże technologiczne. Firma porzuca bowiem własną technologię RED Engine – obecnie wszystkie jej zespoły przesiadają się już na Unreal Engine 5. Studio podpisało z Epic Games piętnastoletnią umowę o współpracy, która obejmuje zarówno tworzenie gier na Unreal Engine, jak i wspólne ulepszanie tej technologii.
Przypomnijmy, że dodatek Cyberpunk 2077: Widmo wolności zadebiutował przedwczoraj, czyli 26 września, na PC oraz konsolach Xbox Series S, Xbox Series X i PlayStation 5.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
33

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.