Od dzisiaj wszyscy posiadacze Resident Evil 4 Remake mogą pobrać darmowe DLC The Mercenaries. Niestety w popularnym Trybie Najemników zabrakło dwóch ważnych postaci. Są za to mikrotransakcje.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, od dzisiaj (tj. 7 kwietnia) posiadacze Resident Evil 4 Remake mogą pobrać darmowy dodatek The Marcenaries. Znany z wielu odsłon serii Tryb Najemników pozwala przedłużyć zabawę o kolejne godziny. DLC nie ustrzegło się jednak pewnych braków.
…oto wasz bilet na targi broni, który zrealizujecie w sklepie kupca. Za jego sprawą w dowolnej chwili odblokujecie wyjątkowe ulepszenie broni niezależnie od jej poziomu. Mało tego – po odblokowaniu ulepszenia będzie ono bezpłatne! – brzmi komunikat na stronie PlayStation.
Pojawiają się obawy, że brak Ady Wong i Weskera w Trybie Najemników może mieć związek z tym, iż pojawią się oni w przyszłości jako płatny dodatek.
Tryb Najemników jest stałym elementem serii Resident Evil. Bazuje on w głównej mierze na zręcznościowej rywalizacji. Gracz musi w wyznaczonym czasie pozbyć się hordy wrogów. Zabicie każdego przeciwnika wydłuża czas, który można wykorzystać na dalszą zabawę. Poniżej znajdziecie trailer, prezentujący The Mercenaries w akcji.
Remake Resident Evil 4 z 2005 roku zadebiutował 2 tygodnie temu. Odświeżona wersja kultowej produkcji Capcom z miejsca zdobyła serca zarówno branżowych krytyków, jak i graczy, czego dowodem było osiągnięcie 3 mln sprzedanych egzemplarzy w zaledwie dwa dni od premiery. Twórcy gry za pośrednictwem swojej strony internetowej poinformowali teraz, że remake znalazł już 4 mln nabywców.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
7
Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
