Tegoroczny Dzień Zakochanych stoi u nas pod znakiem wyboru najbardziej atrakcyjnego bohatera gier komputerowych. Gwoli ścisłości, męskie grono nie miało tym razem nic do gadania, głos zabrały panie.
Choć tradycja celebrowania Święta Zakochanych nie jest w Polsce zbyt długa (na dobrą sprawę zaczęliśmy je obchodzić dopiero w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, już po przemianie ustrojowej), dzień 14 lutego kojarzy nam się dziś jednoznacznie z miłością. Z takiego właśnie założenia wyszły też nasze koleżanki z redakcji (mamy ich już sześć!), które z okazji Walentynek typując trzynastu bohaterów gier, z którymi mogłyby pójść na randkę. Zrodził się z tego sympatyczny artykuł, który powinien zainteresować również męskie grono Czytelników naszego serwisu. Dowiedzą się oni bowiem, że GOL-owe panie preferują przede wszystkim dojrzałych, brodatych złodziejów, morderców i gangsterów.

Samotnicy mogą w ciszy i spokoju zagrać w grę, najlepiej Tomb Raidera, bo tak się złożyło, że urodziny dziś obchodzi Lara Croft (zarówno ta „stara”, jak i „młoda”), choć nachodzący weekend można też wykorzystać do zmierzenia się z rewelacyjnym erpegiem Kingdom Come: Deliverance. Z okazji drugiej rocznicy premiery tej gry studio Warhorse zaoferowało porządne obniżki ceny we wszystkich sklepach cyfrowych, a także ofiarowało podstawową wersję swojego dzieła za darmo w sklepie Epic Games Store.
Na deser zachęcamy Was do zapoznania się ze świeżutkimi wywodami naszego ulubionego pisarza, Andrzeja Sapkowskiego. Mistrz udzielił ostatnio niezbyt obszernego, ale za to obfitego w bon moty wywiadu, w którym jasno odniósł się do tzw. słowiańskości Wiedźmina, a także kwestii koloru skóry bohaterów sagi. Jego słowa powinny zamknąć usta krytykom, choć znając życie, znów sprowokują lawinę kąśliwych komentarzy. W sam raz na święto miłości.
Więcej:No Man's Sky było kosmiczną porażką. Dziś to najlepsza gra o eksploracji kosmosu
10

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.