Symulator życia inZOI otrzymał kolejną drobną aktualizację, a w następnych tygodniach będzie ich jeszcze więcej. Twórcy gry szukają też nowych metod komunikacji ze społecznością.
Stawiający na realizm symulator życia InZOI w zeszły piątek zadebiutował we wczesnym dostępie i radzi sobie naprawdę dobrze. Twórcy przez ten czas zdążyli wypuścić już dwa drobne hotfixy ulepszające rozgrywkę. Dziś do produkcji wprowadzono kolejne zmiany.
Co takiego zmieniło się u konkurenta serii The Sims? Od teraz jedynie Zoi w starszym wieku mogą umrzeć w naturalny sposób. Wcześniej tego typu zgony występowały także u młodszych postaci na bazie rachunku prawdopodobieństwa. Sama długość życia awatarów się zwiększyła – gracze mogą zatem spędzić więcej czasu ze swoimi Zoi.
Trzeba jednak zaznaczyć, że powyższe zmiany dotyczą nowo wykreowanych bohaterów. Już stworzone jednostki „żyją” według poprzednich reguł gry. Oprócz tego deweloperzy naprawili błąd, przez który ubrania pozostawały brudne lub zniszczone po wypraniu.
W dalszym ciągu trwają prace nad rozwiązaniem innych bolączek. Wśród nich są usterki oznaczone numerem E01 oraz E04, występujące u niektórych osób w trakcie przesyłania pomysłów do Canvas (miejsca, gdzie gracze dzielą się stworzonymi przez siebie skórkami).
Twórcy ujawnili również swoje plany na najbliższe tygodnie. Jak przekazali, w kwietniu będą na bieżąco udostępniać hotfixy zgłaszanych problemów, aby sprawnie eliminować poważniejsze błędy, które utrudniają zabawę w inZOI.
Żeby lepiej zrozumieć graczy i ich opinie o przyszłych aktualizacjach, deweloper przygotuje odpowiednią ankietę. W planach autorów jest również znalezienie nowych form komunikowania się ze społecznością, które będą brały pod uwagę takie aspekty, jak różne strefy czasowe czy bariery językowe.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic

Autor: Maciej Gaffke
W GRYOnline.pl zajmuje się głównie newsowaniem. Ukończył filologię polską (I stopień) oraz krajoznawstwo i turystykę historyczną (II stopień) na Uniwersytecie Gdańskim, co wiążę się z jego innymi, „pozagrowymi” zainteresowaniami – historią, książkami, podróżami. Jeśli zaś chodzi o same gry wideo – kiedyś wielbiciel FPS-ów, teraz nawrócony na przygodowe gry akcji. Poza tym interesuje się też bijatykami (szczególnie Mortal Kombat), RPG-ami oraz wszystkimi tytułami nastawionymi na pojedynczego gracza. Od czasu do czasu lubi również pograć w tenisa, siatkówkę czy piłkę nożną. Dumny mieszkaniec Pomorza i Pucka.