YouTube zamknął dwa duże kanały, które publikowały fałszywe zwiastuny filmowe tworzone z pomocą AI.
Kanały na YouTube, na których umieszczano fałszywe zwiastuny filmowe tworzone z pomocą AI, nie mają lekkiego życia w tym roku. Na początku wyłączono monetyzację na dwóch najpopularniejszych, Screen Culture i KH Studio, a później oberwało się kolejnym. YouTube nie wspierał kanałów, których działalność wprowadzała w błąd odbiorców.
Deadline ujawnił, że tym razem YouTube poszedł o krok dalej i usunął kanały Screen Culture i KH Studio. Próbując na nie wejść, zobaczycie tylko komunikat: „Ta strona jest niedostępna. Przepraszamy. Spróbuj poszukać czegoś innego”.
To były dwa duże kanały, które łącznie miały ponad 2 miliony subskrybentów i ponad miliard wyświetleń. Ich fałszywe zwiastuny zgarniały po kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy wyświetleń, a zdarzało się też tak, że niektóre miały milionowe wyświetlenia, co pokazuje, do jak szerokiego grona odbiorców docierały, wielu z nich wprowadzając w błąd, że mogłyby to być prawdziwe trailery.

Po tym, jak wcześniej w tym roku na kanałach Screen Culture i KH Studio wyłączono monetyzację, odzyskały ją, kiedy do tytułów swoich wideo zaczęły dodawać hasła „fan trailer”, „parody”, oraz „concept trailer”, aby wyraźnie odróżnić je od prawdziwych. Deadline pisze jednak, że te ostrzeżenia później zniknęły z ich wideo, co zaczęło budzić obawy.
YouTube nie przymknął na to oka i podjął decyzje o zamknięciu ich, uzasadniając to tym, że powrót do poprzednich zachowań naruszył zasady dotyczące spamu i wprowadzających w błąd metadanych. KH Studio i Screen Culture nie odniosły się do sprawy.
Za „fejkowymi” zwiastunami na YouTube, powstającymi poprzez wykorzystanie materiałów filmowych łączonych z treściami wygenerowanymi przez AI, stoją ogromne biznesy, które zarabiają na tych wideo. A jak na początku 2025 roku doniósł Deadline, nie tylko twórcy, ale też hollywoodzkie studia czerpały z tego zyski, dbając o to, aby dochód z reklam szedł do nich, zamiast chronić prawa autorskie do filmów, które były wykorzystywane. Kwestia ta rodziła kontrowersje, gdyż temat AI w Hollywood należy do drażliwych, a zarabianie przez studia na wykorzystywaniu ich marek i talentów przez AI wzbudzało pewne wątpliwości.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
3

Autor: Edyta Jastrzębska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.