Przełom w fuzji jądrowej, Tajwan rozpocznie własne badania
Dzięki osiągnięciu dodatniego bilansu energetycznego przez amerykańskich naukowców rośnie zainteresowanie fuzją jądrową. Tajwan też chce rozwijać własny program reaktorów termojądrowych.

- Tajwan także chce prowadzić doświadczenia z fuzją jądrową. Zabezpieczy w budżecie odpowiednie środki dla zespołów badawczych.
Naukowcy z Lawrence Livermore National Laboratory (Kalifornia, USA) poinformowali, że udało im się uzyskać dodatni bilans energetyczny fuzji jądrowej. To osiągnięcie stanowi kamień milowy światowej energetyki i jest ukoronowaniem dotychczasowych starań w rozwijaniu tej technologii. Zainteresowanie fuzją było niemałe, a teraz zapewne jeszcze wzrośnie. Tajwan ogłosił, że także chce zainwestować we własny program reaktorów termojądrowych.

Tajwańska Narodowa Rada Nauki i Technologii (NSTC) jest pod wrażeniem osiągnięcia amerykańskich naukowców. Zapewni ona odpowiednie fundusze zespołom badawczym w dziedzinie badań dotyczących fuzji jądrowej, otrzymywanej dzięki użyciu laserów i pola magnetycznego. Tajwan uważa fuzję jądrową za obiecujący i bezpieczny sposób pozyskiwania energii.
Laserowa fuzja jądrowa
Lawrence Livermore National Laboratory w ramach przeprowadzonego eksperymentu fuzji jądrowej uzyskało dodatni bilans energetyczny. Do niewielkiej ilości paliwa dostarczono 2,05 MJ (megadżula) energii, a otrzymano w wyniku reakcji 3,15 MJ. Reaktor, który mieści się w National Ignition Facility (LLNL) jednak różni się od urządzeń zwanych tokamakami, budowanych np. w ramach programu ITER.

Wykorzystuje on 192 lasery wycelowane w niewielki, cylindryczny pojemnik, zawierający kapsułkę paliwa wielkości ziarnka pieprzu. Materia złożona z izotopów wodoru, trytu i deuteru rozgrzewa się tam do bardzo wysokiej temperatury, aż do osiągnięcia stanu plazmy i startu reakcji fuzji, w której atomy łączą się, wydzielając potężne ilości energii.
Podane wyniki eksperymentu rzecz jasna dotyczą ilości energii bezpośrednio dostarczonej pastylce paliwa i otrzymanej z niej. Nie uwzględniają strat energetycznych zasilania laserów itp. Przed naukowcami jeszcze długa droga – konieczna jest poprawa wydajności fuzji, a także działania całej maszynerii powiązanej z reaktorem.
Może Cię zainteresować:
- Fuzja jądrowa coraz bliżej. AI będzie kontrolować plazmę w reaktorze
- Misja Artemis 1 zakończona; Orion powrócił na Ziemię
Reaktory termojądrowe mogą w przyszłości pozwolić na produkcję ogromnych ilości energii, wykorzystując przy tym powszechnie występujące pierwiastki i nie wytwarzając odpadów radioaktywnych. Dlatego badania nad fuzją trwają od lat i pochłaniają miliardy dolarów, mimo iż korzyści wydają się raczej odległe. Dzięki osiągnięciu naukowców z LLNL wiemy jednak, że jesteśmy coraz bliżej celu.
Komentarze czytelników
Czifu z Bunkra Pretorianin
Niestety fakty są naciągane i wybiórcze.
Nie ma mowy o dodatnim bilansie całego procesu, a jedynie jego fragmentu. Ponoć potrzeba by jeszcze kilka razy więcej energii osiągnąć by taka elektrownia miała sens.
A to jak powiedzenie, że auto jedzie ... z górki pchając co prawda ale jedzie....
Postęp postępem, ale życzyłbym sobie nie kłamać i nie naciągać faktów.