Około 1100 pracowników tymczasowych otrzymało podwyżki i możliwość pracy na pełny etat w Activision. Nie dotyczy to jednak osób, które wcześniej przystąpiły do protestów.
Activision od dłuższego czasu boryka się z kontrowersjami wywołanymi podejściem do pracowników. Część z nich spowodowana była niechęcią związaną z zatrudnianiem nowych członków zespołu na pełny etat.
Wzbudziło to duży opór wśród pracowników tymczasowych oraz kontraktowych. Wśród nich znaleźli się testerzy ze studia Raven Software, którzy postanowili bronić swoich interesów, podejmując próbę zjednoczenia się w ramach związku zawodowego.
Activision nie chciało uznać organizacji, co doprowadziło do konfliktu pomiędzy zespołem a kierownictwem firmy. Wygląda jednak na to, że opór pracowników doprowadził do paru pozytywnych zmian.
Activision Blizzard poinformowało (via Bloomberg), że około 1100 testerów tymczasowych i kontraktowych otrzymało możliwość pracy na pełny etat. Gwarantuje im to znacznie większą pewność zatrudnienia.
Ponadto otrzymali oni podwyżkę i zarabiają teraz minimum 20 dolarów na godzinę. Zostali również uprawnieni do korzystania z pełnych świadczeń.
W tej beczce miodu jest jednak spora łyżka dziegciu. Zmiany te nie dotyczą bowiem pracowników Raven Software, którzy chcieli zjednoczyć się w ramach związku zawodowego. Nie otrzymali oni ani możliwości przejścia na pełny etat, ani podwyżki.
Według Activision Blizzard nie ma to związku z faktem, że testerzy ci chcieli dołączyć do wspomnianej organizacji. Wykluczenie ich z grupy osób, którą dotkną pozytywne zmiany, ma być spowodowane zobowiązaniami prawnymi wynikającymi z National Labor Relations Act.
Firma nie wyjaśniła, o jakie zobowiązania dokładnie chodzi. Swoim komentarzem na ten temat podzieliła się zaś Sara Steffens, sekretarz i skarbnik Communications Workers of America, która reprezentuje Raven Software.
Według niej jest to otwarcie wrogie działanie ze strony Activision Blizzard. Firma ma w ten sposób starać się doprowadzić do podziałów wśród pracowników. Ma to być także sposób, by zniechęcić ich do dalszych działań, mających na celu utworzenie związku zawodowego.
Na razie trudno powiedzieć, jak dalej rozwinie się sytuacja. Activision nie skomentowało także zarzutów stawianych przez Sarę Steffens.
25

Autor: Przemysław Dygas
Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.