Project C to MMO od weteranów Half-Life 2 oraz serii Thief i Dishonored
Główny projektant Thief: Deadly Shadows i artysta odpowiedzialny za miasta w Half-Life 2 oraz serii Dishonored pracują nad utrzymaną w klimatach science fiction grą MMO Project C.
Studio Darewise ujawniło pierwsze informacje na temat swojego nowego projektu. Okazało się nim MMO, które na razie funkcjonuje pod tytułem Project C. Gra znajduje się na wczesnym etapie produkcji i na razie twórcy nie są gotowi podać planowanej daty premiery. Co do platform sprzętowych, ograniczyli się do stwierdzenia, że projekt zmierza na pecety oraz niesprecyzowane jeszcze konsole.
Informacje na temat Project C są bardzo skromne, ale gra wzbudza duże zainteresowanie za sprawą swoich twórców. Studio Darewise założyli bowiem Randy Smith i Viktor Antonov. Pierwszy z nich był m.in. głównym projektantem Waking Mars oraz Thief: Deadly Shadows i pracował również nad dwiema wcześniejszymi odsłonami cyklu Thief. Z kolei Antonov to artysta, któremu zawdzięczamy wspaniały styl i klimat wirtualnych miast w Half-Life 2 oraz w serii Dishonored.
W zespole Darewise znaleźć można również wielu innych weteranów branży, którzy wcześniej pracowali przy takich tytułach jak Halo, Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands, Tom Clancy's The Division, Call of Duty: Black Ops, Assassin's Creed czy wydana w 2016 roku odsłona cyklu Doom.
Na razie o Project C wiemy tyle, że będzie to MMO w klimatach science fiction, w którym wszyscy gracze będą bawili się w jednym wielkim wirtualnym świecie zamiast na wielu odrębnych serwerach. Zaawansowane symulacje mają odpowiadać za cały ekosystem i umożliwić graczom dokonywanie w nim permanentnych zmian, choć jednocześnie co pewien czas dostarczane będą kolejne rozdziały historii, rozwijające główny wątek fabularny.
Wszystko to ma być możliwe dzięki wykorzystaniu technologii SpatialOS firmy Improbable, która pozwala grom wykonywać najcięższe obliczenia związane z symulacją w chmurze, odciążając tym samym pecety i konsole graczy. Niewiele więcej da się wywnioskować z udostępnionych artworków, pokazujących skalistą planetę z wieloma wrakami statków kosmicznych, więc na razie nie mamy pojęcia o fabule gry czy realiach, w jakich przyjdzie nam się bawić.
Komentarze czytelników
boy3 Legend
Gdyby chłopaki zrobili gre single to mieliby niezły dochód, a tak takie MMO może szybko pójść w zapomnienie i przynieść słaby dochód jeśli będzie darmowe
zanonimizowany1238479 Pretorianin
Przez chwilę się bałem, że to robi Valve. Nie straszcie tak !
wert Senator
To że się pozbiera elementy z kilku udanych samochodów to wcale nie oznacza, że wyjdzie z tego wybitny nowy samochód. Tak samo z grami - było już chyba parę gier które tworzyli byli pracownicy odpowiedzialni za różne hity - i niewiele to dawało.
A swoją drogą - co takiego złego jest w MMO że jak ktoś tylko napiszę "mmo to do bani" to już dostaje same plusiki?
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
