Według ujawnionej korespondencji e-mailowej pracowników Valve z 2018 roku, firma działająca w branży gier miała generować większe zarobki w przeliczeniu na jednego pracownika niż molochy pokroju Facebooka czy Apple.
Do niezwykle ciekawych informacji na temat sytuacji finansowej firmy Valve sprzed sześciu lat dotarli dziennikarze biuletynu TheGameDiscoverCo. Po przeanalizowaniu dokumentów związanych z zapoczątkowaną w 2021 roku batalią sądową ze studiem Wolfire Games, doszli oni do wniosku, że w 2018 r. prowadzący Steama gigant branży gamingowej mógł pochwalić się nie lada wynikami.
Przytoczone powyżej dane pochodzą z korespondencji mailowej pracowników Valve, która została ujawniona w związku z pozwem, jaki twórcom Steama wytoczyło produkujące tytuły indie studio Wolfire Games. W 2021 r. ów deweloper oskarżył firmę Gabe’a Newella o praktyki monopolowe w związku z problematyczną 30-procentową prowizją (która zresztą była przedmiotem żarliwej korespondencji pomiędzy Valve i Epic Games), jaka pobierana jest przy sprzedaży gier na platformie Steam. Co ciekawe, sprawa ta wciąż nie znalazła swojego finału.
Biorąc jednak pod uwagę niedawny rekord aktywności graczy na Steamie, coś mi mówi, że Valve wciąż może być jedną z najefektywniej działających firm technologicznych na świecie.
18

Autor: Marcin Przała
Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Grami interesuje się od najmłodszych lat, a szczególne miejsce w jego sercu zajmują Call of Duty 4: Modern Warfare i Dragon Age: Początek. Zamiłowanie do elektronicznej rozrywki sprawiło, że tematem jego pracy licencjackiej stało się zjawisko immersji. Dzisiaj przede wszystkim miłośnik soulslike'ów oraz klasycznych RPG-ów. Poza grami lubi literaturę z gatunku dark fantasy, a ponadto od wielu lat z zapartym tchem śledzi rozgrywki angielskiej Premier League, gdzie gra jego ukochany klub – Chelsea.