Pracodawca uznał, że przygotowanie stanowiska pracy nie jest pracą i nie chciał płacić. Skończyło się pozwem

Bank of America pozwany za darmowe nadgodziny. Pracownicy musieli poświęcać nawet 30 minut dziennie na włączanie komputerów i logowanie do systemów bez wynagrodzenia. Teraz domagają się zapłaty za ten czas w sądzie.

futurebeat.pl

Mateusz Zelek

Pracodawca uznał, że przygotowanie stanowiska pracy nie jest pracą i nie chciał płacić. Skończyło się pozwem, źródło grafiki: Pixabay.
Pracodawca uznał, że przygotowanie stanowiska pracy nie jest pracą i nie chciał płacić. Skończyło się pozwem Źródło: Pixabay.

„Czas to pieniądz” – mówi znane porzekadło, ale Bank of America wziął je zbyt dosłownie. Pracodawca wymagał od swoich pracowników poświęcania wolnego czasu na „uruchamianie aplikacji oraz komputerów”, ponieważ czas pracy był liczony dosłownie i nie wliczano w niego czasu potrzebnego na przygotowanie się do pracy. Sprawę zasadności takiego zarządzania czasem pracownika będzie teraz rozstrzygał sąd.

Komputer służbowy

Bank of America zaczął wdrażać rygorystyczne wymogi pracy biurowej. Polegały one między innymi na tym, że pracownicy musieli poświęcać więcej czasu niż ustawowe 8 godzin pracy. Pracodawca nie wliczał w czas pracy włączania komputerów biurowych, łączenia się z VPN czy logowania się do aplikacji biznesowych.

Według relacji pracowników te zadania zwykle zajmowały ok. 30 minut dziennie, ale czas ten wydłużał się niejednokrotnie z powodu awarii lub przerwy na lunch, podczas której w ramach zabezpieczeń komputery automatycznie wylogowują pracowników. Także po zakończeniu pracy pracownik miał obowiązek bezpiecznie wylogować się ze wszelkich aplikacji, co zajmowało kolejne nieodpłatne minuty pracy.

To sprawiało, że wiele osób w skali miesiąca spędzało w pracy dodatkowe 10 godzin. Oficjalnie nie można było krytykować „polityki pracodawcy”, ale cierpliwość pracowników się skończyła – pozew zbiorowy w imieniu pokrzywdzonych złożyła była pracownica Bank of America, Tava Martin.

Przygotowanie miejsca pracy stanowi element czasu pracy

Zgodnie z ustaleniami Ustawy o Uczciwych Standardach Pracy (FLSA), zadania związane z uruchomieniem komputera mogą być wliczane do czasu pracy i podlegają wynagrodzeniu, jeśli stanowią integralną część działalności pracowników. Według prawników reprezentujących pokrzywdzonych pracowników banku, uruchamianie cyfrowego środowiska pracy firmy było warunkiem koniecznym do wykonywania ich obowiązków służbowych, a to oznacza, że Bank of America powinien był wypłacić wynagrodzenie za ten czas.

Zespół domaga się wypłaty zaległych wynagrodzeń i odszkodowań dla grupy, która według szacunków obejmuje „setki” analityków biznesowych i pracowników wsparcia znajdujących się w podobnej sytuacji, którzy byli zobowiązani do korzystania z narzędzi zdalnego dostępu BofA przed rejestrowaniem godzin pracy. Powodowie podobno ubiegają się o status pozwu zbiorowego i grupowego, co pozwoliłoby im reprezentować szerszą grupę poszkodowanych pracowników w różnych stanach.

Wynik postępowania nie jest jednak z góry ustalony – amerykańskie sądy różnie reagowały na podobne oskarżenia. Na pewno ta sprawa będzie ciekawa w skali pracy cyfrowej XXI wieku. Sprawa przeciwko Bank of America została wniesiona do sądu federalnego 23 października i pozostaje na etapie wstępnym.

Podobało się?

1

Mateusz Zelek

Autor: Mateusz Zelek

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. W tematyce gier i elektroniki siedzi, odkąd nauczył się czytać. Ogrywa większość gatunków, ale najbardziej docenia strategie ekonomiczne. Spędził także setki godzin w wielu cRPG-ach od Gothica po Skyrima. Nie przekonał się do japońskich jrpg-ów. W recenzowaniu sprzętów kształci się od studiów, ale jego głównym zainteresowaniem są peryferia komputerowe oraz gogle VR. Swoje szlify dziennikarskie nabywał w Ostatniej Tawernie, gdzie odpowiadał za sekcję technologiczną. Współtworzył także takie portale jak Popbookownik, Gra Pod Pada czy ISBtech, gdzie zajmował się relacjami z wydarzeń technologicznych. W końcu trafił do Webedia Poland, gdzie zasilił szeregi redakcji Futurebeat.pl. Prywatnie wielki fanatyk dinozaurów, o których może debatować godzinami. Poważnie, zagadanie Mateusza o tematy mezozoiczne powoduje, że dyskusja będzie się dłużyć niczym 65 mln lat.

Demon Slayer osiągnął historyczny wynik. Kiedy wydawało się, że anime zwolniło, otworzyły się przed nim nowe możliwości

Następny
Demon Slayer osiągnął historyczny wynik. Kiedy wydawało się, że anime zwolniło, otworzyły się przed nim nowe możliwości

„Liczy się pasja, nie budżet”. Twórca Baldur's Gate 3 o tym, dlaczego cieszy go lista nominacji do Gry Roku The Game Awards 2025

Poprzedni
„Liczy się pasja, nie budżet”. Twórca Baldur's Gate 3 o tym, dlaczego cieszy go lista nominacji do Gry Roku The Game Awards 2025

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl