Pokimane powoli kończy swoją działalność na Twitchu. Streamerka zamierza przenieść się na inne platformy i zerwać z tematyką gamingu.
Pokimane to jedna z najpopularniejszych streamerek na Twitchu. Wygląda jednak na to, że musimy powoli żegnać się z jej transmisjami na tej platformie. Twórczyni zdecydowała bowiem, że przeniesie swoją działalność do innych serwisów.
Na nowy materiał od Pokimane fani musieli czekać aż miesiąc (streamerka zrobiła sobie przerwę od internetowej działalności). Jego treść najprawdopodobniej zaskoczyła jednak wiele osób, ponieważ twórczyni zdradziła w nim, że zamierza coraz rzadziej udzielać się na Twitchu.
Nie oznacza to jednak, że całkowicie zniknie z sieci. Pokimane kontynuować będzie swoją internetową karierę, lecz skieruje ją w inną stronę. Streamerka zamierza skupić się na treściach wykraczających poza gaming. Serwisami, w jakich zamierza się udzielać są zaś Twitter, TikTok oraz Instagram.
Pokimane stwierdziła, że wymienione platformy lepiej pasują do jej obecnego stylu życia. Odniosła się również do samego Twitcha, tłumacząc decyzję o powolnym odejściu od streamowania.
Istnieje olbrzymia presja wywierana na streamerów, by podążać za każdym trendem, kapitalizować oglądalność, streamować dłużej niż inni… To po prostu niesamowicie konkurencyjna branża. Najważniejszym powodem jest jednak fakt, że znajduję się na etapie życia, w którym nie daje mi to twórczego spełnienia.
Nie oznacza to, że Pokimane definitywnie skończy z transmisjami na Twitchu. Streamerka nadal będzie je prowadzić raz na jakiś czas. W końcu podpisała w tym roku kontrakt z platformą, co jasno sugeruje, że nie mamy do czynienia z bezwarunkowym rozstaniem.
Stwierdziła jednak, że nie zamierza pędzić każdego ranka do komputera i spędzać długich godzin na graniu i streamowaniu. Najprawdopodobniej będzie więc prowadzić krótsze transmisje skupiające się na tematyce innej niż gaming. Na pewno jest to przynajmniej częściowym pocieszeniem dla jej fanów.
0

Autor: Przemysław Dygas
Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.