Pokimane o 3 grzechach influncerów - jak oszukują fanów

Wszechobecne plotki, sława i idealne życie blogerów może czasem wzbudzać zazdrość ich fanów, ale czy naprawdę jest ono tak idealne, jak widzimy je na ekranach naszych telefonów i komputerów? Znana streamerka ma co do tego własne zdanie.

Pokimane ujawnia prawdę

Twórczyni znana z Twitcha i YouTube’a, Imane Anis, szerzej znana jako Pokimane, ujawniła w swoim filmiku na TikToku kilka rzeczy, które świadczą o tym, że internetowi idole są zwykłymi ludźmi. Ich życie nie zawsze jest zaś idealne, co nadrabiają rozmaitymi zagraniami.

Fałszywe związki

Pierwsza kwestia jaką poruszyła Pokimane dotyczyła fałszywych związków, w które wchodzą internetowi twórcy. W końcu prawdopodobnie najbardziej interesujący temat dla ludzi to miłość i zdrada.

Mowa więc o częstych rozstaniach ulubionych par czy skandalach, w których ktoś dopuścił się zdrady, a potem dzielił się tą historią w wywiadach. Jest to świetny sposób na przyciągnięcie uwagi do nowych gwiazd. W końcu nic nie działa lepiej niż kolejny burzliwy związek. Dlatego jednak lepiej nie wierzyć w miłość, którą widzimy na ekranie.

Zwodnicza komunikacja

Kolejna wyjawiona „tajemnica” dotyczyła komunikacji między influencerami a ich subskrybentami. Ze słów Pokimane wynikało, że wiele blogerek posiadających konta chociażby na OnlyFans, po prostu zatrudnia ludzi do komunikacji ze swoimi followerami.

Powiązane:Giganci wezwani na dywanik. Szefowie Steama, Discorda, Twitcha i Reddita muszą się tłumaczyć z radykalizacji użytkowników

Nie jest to oczywiście zaskakujące, bo nawet Pokimane ma takich pracowników, ale według niej mają oni po prostu blokować jej hejterów. Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj.

Fałszywe bogactwo

Ostatni punkt dotyczy „fałszywych” designerskich ubrań. Pokimane wyjawiła, że internetowi twórcy tak naprawdę nie są „modni” sami z siebie. Influencerzy wynajmują lub dostają ubrania od domów mody na pewien czas, a potem je zwracają.

Czasami może wiązać się to z określonymi umowami w ramach, których dane ubranie ma zostać założone tylko raz. To wszystko oczywiście tylko przynęta na innych ludzi, by wyglądać drogo, a jednocześnie nie wydawać pieniędzy na zakup luksusowych strojów.

Jednocześnie Pokimane stwierdziła, że może być to pułapka dla początkujących twórców, którzy myślą, że aby odnieść sukces, muszą zakupić przynajmniej kilka drogich i prestiżowych ubrań. Prawdziwe gwiazdy w ogóle się zaś tym nie przejmują, bo wszystko otrzymują za darmo.

Fani chcą więcej

Fani pozytywnie zareagowali na powyższy filmik i wręcz proszą ją o nagranie kolejnych:

Jednakże Pokimane publikując tego rodzaju materiał również podąża za aktualnym trendem, aby przyciągnąć do siebie większą uwagę. Ostatnio na TikToku rozprzestrzenia się trend zwany de-influencing, gdzie użytkownicy platformy mówią o produktach, które były reklamowane przez blogerów, ale nie warto ich kupować. Wygląda na to, że Pokimane po prostu zmieniła nieco format filmiku i zapomniała o tym wspomnieć.

Więcej:Ekspert z Twitcha nie ma wątpliwości: GTA 6 podąży drogą GTA 5 i na premierę nie zaoferuje trybu sieciowego. W przypadku wersji PC plan również jest podobny

• rozrywka
• Twitch