Jako fan Dragon Balla nie mógłbym być bardziej zadowolony. Dragon Ball DAIMA i Sparking! Zero pokazują, że to idealny czas na bycie fanem marki DB. Potwierdza to tańsza oferta na figurki Match Makers z Dragon Balla.
Ostatni czas jest świetny dla każdego fana Dragon Balla w Polsce. Na Canal+ w końcu można oglądać oryginalną serię w HD z japońskim dubbingiem, Dragon Ball DAIMA zapowiada się na udaną produkcją, a Sparking! Zero pozwala zmierzyć z największymi postaciami z tego uniwersum oraz z Mr. Satanem. Dlatego postanowiłem powiększyć swoją kolekcję o nowe figurki z serii Match Makers.
Figurka Son Goku pokazuje jego determinację
Wśród różnych modeli, figurek i statuetek jest według mnie jedna seria, która dominuje nad wszystkimi. Chodzi o Match Makers – tu bohaterowie są ustawieni w bojowej pozie. Każda figurka ma swojego partnera, z którym walczy, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zestawić je z kimś innym. Mnie udało się zdobyć Piccolo Daimao wraz z młodym Son Goku, gdy w oryginalnym Dragon Ballu walczyli na śmierć i życie.

Największe wrażenie zrobiła na mnie jakość modeli. Są ciężkie i jednocześnie bardzo dobrze wyważone. Świetnie trzymają się podstawek i razem wyglądają bardzo efektownie. Widać, z jak dużą dokładnością zostały odwzorowane. Prezentują się niczym postacie anime w 3D i uważam, że nie ma się do czego przyczepić. Dlatego teraz z okazji premiery serialu i nowej gry powiększam swoją kolekcję.
Legendarny obrońca Ziemi czeka na swojego towarzysza
Posiadane przeze mnie modele odwzorowują jedną z pierwszych naprawdę poważnych walk Son Goku. Dlatego pomyślałem, że teraz mógłbym kupić coś nawiązującego do nowszych produkcji. Uznałem, że Son Goku walczący z Vegetą w filmie Dragon Ball Super: Super Hero idealnie się do tego nada. Lubię tę sekwencję za to, że brakuje w niej pocisków Ki, które od czasów Dragon Balla Z zdominowały serię i miejscami było ich już za dużo.

Tak jak posiadane przeze mnie figurki, tak i te wyglądają, jakby projektanci żywcem wyjęli je z filmu. Modele Son Goku i Vegety są szczegółowe, a na ich twarzach widać determinację i zaciętość. Mimo że to tylko trening, obaj chcą wygrać – napędza ich wzajemna rywalizacja.
Modele oczywiście swoje kosztują, co jednak nie powinno nikogo dziwić. Na Amazonie za figurkę Son Goku z serii Match Makers trzeba zapłacić 163,04 zł, a za tę przedstawiającą Vegetę 135 zł. W sporej części sklepów są one już całkowicie niedostępne, bo Banpresto nie produkowało ich w dużych ilościach.
Wybierz Son Goku, żeby stanąć przeciwko Vegecie
Stań po stronie Vegety i pokaż siłę dumy Saiyan
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
2

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.