Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 stycznia 2020, 09:11

Plotka o WoW: Battle for Azeroth - porażka patcha 8.3 to efekt pośpiechu

Polski youtuber Nexos, znany z tworzenia materiałów o WoW-ie, rzucił nowe światło na problemy, z jakimi borykał się Blizzard przy tworzeniu patcha 8.3 do World of Warcraft: Battle for Azeroth.

Jeśli doniesienia o sytuacji w Blizzardzie są prawdziwe, to gracze World of Warcraft mają się czego obawiać. Całość wygląda bowiem nieciekawie i czarne chmury zawisły nad tym MMORPG – niepełna zawartość, pośpiech oraz cięcia. Według niepotwierdzonych doniesień pracownicy uciekają z firmy i przechodzą do Riot Games. Polski youtuber Nexos, znany z tworzenia materiałów poświęconych World of Warcraft, opublikował nietypowy filmik, w którym porusza sytuację najnowszej aktualizacji, Visions of N’Zoth. Powołując się na swoje źródła ze studia Blizzard w Irvine w stanie Kalifornia, twierdzi on, że patch 8.3 rzeczywiście nie wyszedł w formie, w jakiej Blizzard planował, a winę za wszystko ponosi pośpiech. Do tego otrzymujemy garść innych rewelacji, które rzucają nieco światła na sytuację w firmie oraz przyszłość gry.

PLOTKI W SKRÓCIE

Według informatora:

  1. Battle for Azeroth jest krótsze, ponieważ w czasie produkcji doszło do wielu opóźnień;
  2. zrezygnowano z patcha 8.3.5, ponieważ studio nie miało czasu na jego poprawne przygotowanie;
  3. aż 40% zawartości miało zostać usunięte z patcha 8.3;
  4. nacisk przełożonych sprawił, że patch 8.3 wypuszczono za wcześnie (bez dokładnych testów), czego rezultatem było mnóstwo błędów;
  5. patch 8.3 miał wyglądać zupełnie inaczej i kończyć historię Battle for Azeroth w lepszym stylu.;
  6. fiasko patcha 8.3 źle wróży nadchodzącemu dodatkowi Shadowlands;
  7. kilku grafików-artystów miało zwolnić się z Blizzarda, ponieważ nie czuli się doceniani, a ich prace były wyrzucane do kosza.

Podkreślmy raz jeszcze, że wszystkie informacje, które otrzymał Nexos, pochodzą od jego anonimowego źródła, pracującego w Blizzardzie. Sam twórca twierdzi, że nie jest w stanie ich zweryfikować, dlatego trzeba podchodzić do nich z odpowiednim dystansem i brać poprawkę na ich ewentualną nieprawdziwość. Niemniej doniesienia te budzą sporo konsternacji, a do tego pokrywają się z tym, co aktualnie możemy zobaczyć w grze, oraz innymi informacjami, które możecie znaleźć w sieci.

Według informatora, dodatek Battle for Azeroth jest dużo krótszym rozszerzeniem, niż planowano, z powodu ogromnej ilości opóźnień. Blizzard nie wyrobił się z dodawaniem przygotowywanych nowości, dlatego całość musiała zostać okrojona, a część atrakcji zwyczajnie wyrzucona. Mowa tutaj nawet o 40% usuniętej zawartości, która finalnie nie pojawiła się w aktualizacji 8.3. Z tego samego powodu nie otrzymamy patcha 8.3.5, ponieważ zwyczajnie nie ma na niego czasu.

Odgórny nacisk sprawił również, że aktualizacje nie zostały wystarczająco dobrze sprawdzone oraz poprawione, w efekcie czego gracze musieli borykać się z wieloma błędami oraz niedoróbkami. Sam patch wyglądać miał zupełnie inaczej, a zwieńczenie historii również miało być bardziej sensowne.

Problemy Visions of N’Zoth przełożą się również na nadchodzący dodatek Shadowlands. Według doniesień, Blizzard prawdopodobnie skróci nad nim prace, przez co będziemy otrzymywali regularne, mniejsze aktualizacje z zawartością, ale na premierę dostaniemy okrojoną wersję. Drugą opcją jest zwyczajne wycięcie części zawartości lub opóźniona premiera. Pojawiła się możliwość, że najnowsze rozszerzenie zadebiutuje później, niż planowano.

Optymizmem nie napawa również sama sytuacja w firmie. Według informatora część grafików-artystów zwolniła się z szeregów Blizzarda, ponieważ ich prace wyrzucane są do kosza. Inni pracownicy przenoszą się do Riot Games – część z nich miała już zajmować się najnowszym cinematikiem do League of Legends. Do tego sporo osób zapowiada, że jeśli odgórne naciski w firmie wciąż będą trwały, one również odejdą z Blizzarda.

Czas pokaże, jak sytuacja się rozwinie i ile z powyższych doniesień okaże się prawdziwych. Najlepszym dowodem będzie stan dodatku Shadowlands, który pojawi się jeszcze w tym roku.

Patryk Manelski

Patryk Manelski

Chciał być informatykiem, potem policjantem, a skończyło się na „dziennikarzeniu” na UŚ. Tam odkrył, że można połączyć pasję do grania z pisaniem. Następnie bytował w kilku redakcjach, próbując przekonać wszystkich, że gry MMO są najlepsze na świecie. Tak trafił do działu publicystyki na GOL-u, gdzie niestrudzenie kontynuuje swoją misję – bez większych sukcesów. W przerwach od walenia z axa hoduje cyfrowe pomidory, bawiąc się w wirtualnego farmera. Nie mając własnego ogródka, zadowala się opieką nad drzewkiem bonsai. Kręci go też jazda na rowerze, zaś czytać lubi mangę i fantastykę. A co najważniejsze, pochodzi z Sosnowca, gdzie zresztą mieszka i z czego jest dumny!

więcej