Piraci z Karaibów tak dali jej w kość, że Keira Knightley więcej nie zagrała w żadnej franczyzie. „Godziny pracy są szalone, nie masz kontroli”

Keira Knightley jest znaną aktorką, ale pomimo ról artystki w takich filmach jak Gra tajemnic, Duma i uprzedzenie czy Pokuta, wielu widzów najbardziej kojarzy ją z serii Piraci z Karaibów, w której wystąpiła 20 lat temu. Po udziale w widowiskach u boku Johnny’ego Deppa i Orlanda Blooma gwiazda nie zdecydowała się więcej zagrać w franczyzie. Teraz zdradziła powody swej decyzji.

W wywiadzie dla The Times artystka opowiedziała o wyborach, jakich dokonywała na przestrzeni swojej kariery, i o podejściu do zawodu. Keira Knightley nie zdecydowała się więcej wystąpić w wysokobudżetowej serii takiej jak Piraci z Karaibów, ponieważ – choć cykl rozsławił jej nazwisko – to sama popularność i związana z nią krytyka dały się aktorce we znaki.

Gwiazda opowiedziała również o kulisach powstawania filmów franczyzowych i związanych z ich produkcją niedogodności, które również sprawiły, że aktorka nie jest już zainteresowana udziałem w podobnych projektach.

Piraci z Karaibów zniechęcili do grania w franczyzach Keirę Knightley, ale na pracę na planie tych widowisk bardzo narzekała także Zoe Saldana. Wiarę w wielkie hollywoodzkie produkcje przywrócił jej dopiero Steven Spielberg.

Więcej:Widzowie Wiedźmina Netflixa są zgodni, to najlepszy element 4. sezonu, jeśli nie całego serialu

• Disney
• ciekawostki filmowe
• afery i skandale