Pierwsze zdjęcia z teleskopu Webba już niedługo, NASA podaje szczegóły
Już niedługo teleskop Jamesa Webba (JWST) rozpocznie swoją regularną pracę. W najbliższych dniach odbędzie się inauguracyjna transmisja NASA.
Źródło fot. powyżej: Gaëtan Othenin-Girard / Unsplash.
Teleskop Jamesa Webba (JWST) jest już na miejscu docelowym, przechodzi kolejne testy działania swoich systemów i przesyła obrazy kalibracyjne. NASA opublikowało kolejne, a zarazem jedno z ostatnich zdjęć próbnych wykonanych przed rozpoczęciem regularnej pracy.
Oficjalnie JWST zacznie funkcjonować 12 lipca 2022 roku – o godzinie 16:30 czasu polskiego ruszy pierwszy przekaz na żywo z wydarzenia. Obrazy przechwycone przez teleskop będą systematycznie udostępniane na stronach NASA.
Jak tylko pojawią się pierwsze zdjęcia, niniejsza wiadomość zostanie zaktualizowana.
Pierwsze obserwacje
W harmonogramie obserwacji priorytetowe miejsca zajmuje pięć obszarów, w które teleskop skieruje się w pierwszej kolejności:
- Mgławica Karina znajdująca się 7 600 lat świetlnych od nas – to potężny obłok gazu i pyłu gwiezdnego, a zarazem miejsce narodzin nowych gwiazd i systemów planetarnych.
- WASP-96 b – spory gazowy olbrzym w odległości 150 lat świetlnych od Ziemi.
- Mgławica Pierścień (NGC 3132) to pozostałości po wybuchu gwiazdy w postaci rozszerzającego się obłoku materii.
- Kwintet Stephana – zwarta grupa galaktyk w gwiazdozbiorze Pegaza znajdująca się w odległości ok. 290 milionów lat świetlnych od Ziemi.
- SMACS 0723 – gromada galaktyk, która dzięki zjawisku grawitacyjnego zniekształcania światła może służyć jako gigantyczna soczewka, umożliwiająca obserwację obiektów daleko za nimi.
Zdjęcie testowe pokazuje dalekie obiekty
Opisywane zdjęcie testowe robi wrażenie, choć zostało wykonane tylko przez pomocniczy instrument namierzający FGS. Jego celem była gwiazda HD147980 – mimo braku szczegółowej optymalizacji uchwycił całkiem sporo dalekich obiektów, jak np. galaktyki. Zdjęcie wykonane głównym systemem zwierciadeł na pewno będzie znacznie lepszej jakości.
Teleskop Jamesa Webba pracuje w podczerwieni, dzięki czemu jest w stanie zarejestrować obrazy widmowe atmosfer dalekich planet. Pozwoli to ustalić ich skład i odnaleźć ciała niebieskie, na których może istnieć życie. A to tylko jedna z wielu wyjątkowych funkcji JWST.
Komentarze czytelników
zanonimizowany145641 Legend
Czekam z wypiekami na twarzy
