Piękne RPG z otwartym światem walczy o odkupienie. Wersji 1.0 Pax Dei mają pomóc subskrybenci Xbox Game Pass
Dzisiaj do abonamentów Xbox i PC Game Pass trafiła nietypowa gra MMORPG. W Pax Dei, które debiutuje w wersji 1.0, wszystko opiera się na interakcjach pomiędzy graczami oraz ich wzajemnych relacjach.

Jak dowiedzieliśmy się 8 października, dzisiaj katalogi usług PC Game Pass, Xbox Game Pass Ultimate oraz Xbox Game Pass Premium zasiliło nietypowe MMORPG, w którym nie spotkamy ani jednej postaci niezależnej. Mowa o debiutującym dziś w wersji 1.0 Pax Dei, będącym dziełem studia Mainframe Industries, którego reżyserem kreatywnym był Reynir Hardarson mający w portfolio EVE Online.
Trzeba przyznać, że koncepcja, na której oparto Pax Dei, jest naprawdę oryginalna. Przygoda jest w całości kształtowana przez graczy i ich relacje. Podobnie mają się sprawy z zadaniami, które uczestnicy rozgrywki zlecają sobie nawzajem, a nawet z budową osad. Krótko mówiąc – wszystko spoczywa tu na naszych barkach.
Choć Pax Dei wyróżnia się na tle innych gier MMORPG, to jednak graczom nie do końca przypadło do gustu. Z opinii na Steamie (które w tej chwili są „mieszane”) wynika, że pomimo długiego czasu spędzonego we wczesnym dostępie, tytuł nadal cierpi na szereg bolączek. Znajdowało to odzwierciedlenie w popularności gry, której wyniki od dłuższego czasu „szorowały po dnie”.
Jednakże, zgodnie z danymi SteamDB, w związku z premierą wersji 1.0 (nabywcy Founder's Packów grają od 14 października) liczba graczy na serwerach Pax Dei istotnie „drgnęła”. Niemniej skok popularności z kilkunastu do ponad 3000 osób na serwerach pociągnął za sobą pojawienie się nowych recenzji, z których wiele to negatywne opinie. Czas pokaże, czy debiut w usługach spod szyldu Game Pass wpłynie pozytywnie na kondycję tej pozycji.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Gracze