Palmer Luckey opuszcza Oculus VR
Palmer Luckey, jeden z założycieli Oculus VR oraz projektant gogli wirtualnej rzeczywistości Oculus Rift, odchodzi z firmy. Dziś ma być jego ostatni dzień na stanowisku.
Ten rok nie zaczął się zbyt szczęśliwie dla Oculus VR. Założona w 2012 roku firma, zajmująca się tworzeniem sprzętu do badania wirtualnej rzeczywistości, przegrała sprawę z ZeniMax o naruszenie praw autorskich podczas produkcji Oculus Rift (i musi zapłacić 500 milionów dolarów odszkodowania), a także została ponownie przez nią pozwana. Jak się okazuje, nie jest to koniec kłopotów. Właśnie pojawiła się informacja, że Palmer Luckey, jeden z założycieli Oculus VR i twórca gogli do wirtualnej rzeczywistości, Oculus Rift, odchodzi z firmy (via PC Gamer). Palmer miał dość niepewną pozycję w przedsiębiorstwie od momentu, gdy we wrześniu 2016 roku wyszło na jaw, że aktywnie wspiera on organizację Nimble America, znaną z niewłaściwego sposobu popierania kandydatury Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych (jej członkowie oczerniali Hilary Clinton, rozsiewali fałszywe plotki i tworzyli obraźliwe memy). Konsekwencją tej afery było wycofanie się części deweloperów ze wsparcia dla Oculus Rift. Nie wiadomo jednak, czy był to bezpośredni powód jego odejścia. Według serwisu UploadVR, dziś ma być ostatni dzień Luckeya na stanowisku.

Mimo wszystko wiadomość może być pewnym zaskoczeniem. Choć po aferze z Nimble America Luckey nie był już tak aktywny w życiu publicznym firmy (nie było go chociażby na październikowej konferencji prasowej przedsiębiorstwa; zamiast niego pierwsze skrzypce grał wówczas Mark Zuckerberg, twórca Facebooka, obecnego właściciela Oculus VR), to jeszcze w grudniu ubiegłego roku jej zarząd zapewniał (via PC Gamer), że o rozstaniu nie ma mowy i wkrótce zostanie ogłoszona jego nowa rola w korporacji. Wczoraj sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Oculus VR oraz Facebook wydały krótkie oświadczenie w sprawie odejścia Luckeya:
Będzie nam bardzo brakowało Palmera, którego dziedzictwo wykracza poza samego Oculusa. Jego pomysłowy duch pomógł zainicjować współczesną rewolucję VR oraz rozwinąć tę gałąź przemysłu elektronicznego. Jesteśmy wdzięczni za to, co Palmer zrobił dla Oculusa i wirtualnej rzeczywistości; życzymy mu wszystkiego najlepszego.
Powyższa wypowiedź sugeruje, że rozstanie odbyło się w sposób przyjacielski. Pytanie tylko, ile w tym prawdy, a ile próby uspokojenia nastroju inwestorów i deweloperów wspierających Oculus VR. Należy bowiem pamiętać, że Luckey znalazł się w zeszłorocznym zestawieniu 100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie magazynu Time. Wraz z jego odejściem firma z pewnością straci nieco na prestiżu.

Nie wiadomo, jak cała sytuacja wpłynie na sprzedaż Oculus Rift. Nawet bez wszystkich afer związanych z firmą nie szła ona zbyt dobrze. W 2016 roku produkt Oculus VR był najgorzej sprzedającym się urządzeniem do rzeczywistości wirtualnej (rozeszło się zaledwie 240 tysięcy sztuk). Niewielką popularność Rifta potwierdzają również ankiety przeprowadzone przez serwis Steam. W tym momencie największą nadzieją dla Oculusa jest Facebook, który ma dalekosiężne plany (via Eurogamer) związane z przeniesieniem mediów społecznościowych do VR. Czy uda się dzięki temu podreperować sprzedaż Oculus Rift? Odpowiedź poznamy w przyszłości.
Komentarze czytelników
blood Legend

Dzięki wielkie. No właśnie HTC jest dobrym przykładem, bo pojawiło się nagle i z tego co na youtubie widać jest OK, a nie było przy tym tyle lat prac i zamieszania, jakby próbowali wysłać pierwszą rakietę w kosmos.
Koktajl Mrozacy Mozg Legend

W Biedronce dostajesz kawalek plastku badz kartonu oraz szkielka. To najproste gogle VR ktore mozna podpiac do telefonu ale gogle to nie tylko urzadzenie ale i soft a bez softu nie ma jazdy. Te takie wynalazki ala cardboard chca cos ugrac bo wiedza ze normalny sprzet VR jest drogi i malo kogo stac, rzecz w tym ze te Biedronkowe okulary sa wersja demo pod kilka zastosowan - filmy 360, zdjecia 360, porno VR/360 i jakas garska gier na telefon, crapow
Prawidzy VR to ten od Oculusa czy HTC (nie liczac PSVR czy GearVR) gdzie dostajesz hardware i software bo Biedronkowe okulary to tylko obudowa i szlo/soczewki bo reszte robi twoj telefon, majac starego S3 to pewnie nic nie zdzialasz na nim, dopiero nowsze Galaxy sa robione pod VR ale maja swoje plusy i minusy jak brak kabli, ale szybko bateria schodzi bo to urzadzenie mobilne. Jak mowilem, te wszystkie plastiki to tylko chca cos ugrac na popularnosci tematu, tanie, ktos kupi, sprawdzi i odstawi bo na bank tam nie ma nic sensownego.
Drogie VR o ktorym wspomnialem wyzej oferuje soft i hardware - dostajesz kontrolery ruchowe, "kamerki" od HTC dzieki ktorym mozesz chodzic i nie powoduje to zadnych mdlosci w porowaniu do takiego Gear VR gdzie chce sie chodzic ale nie mozna :). PSVR zaoferuje ci gry choc gogle wypadaja najgorzej wzgledem technologicznym do konkurencji ale maja gry a to najwazniejsze
Oculus zjebal sprawe bo mimo ze od niego sie wszystko zaczelo, zjebali prawie wszystko, sam sprzet jest dobrze wykonany, nie wymaga juz komputera az tak poteznego bo maja swoj soft i sztuczki czego Vive obecnie nie posiada ale kto wpadl na pomysl wypuszczenie wersji sklepowej bez kontrolerow? W dodatku z polrocznym opoznieniem za dodatkowa oplate? Konkurencja miala chodzenie i kontrolery w zestawie zas sam CV1 (sklepowy) nie byl jakims wielkim skokiem w porowaniu do DK2 a to bylo kilka lat temu, 2-3. W dodatku majac zaplecze z zestawow DK, premiera wcale nie byla jakas megaglosna, tzn nie bylo dobrych gier a to najwazniejsze, czasami mam wrazenie ze era DK1/2 byla lepsza gdyz pozwalala na modowanie starych gier pod VR mimo ze nie byly pisane pod VR to sprawdzaly sie bardzo dobrze. Mamy prawie rok od wyjscia do sklepu i jakis killerow jak RE7 nie mamy na PC...
hennepin Konsul
Oculus Rift sprzedał się w ilości około 350k, co jest wynikiem gorszym od HTC (blisko 500k) no i sporo gorszym od PSVR, który jest dużo krócej na rynku a nabyło je około miliona osób.
A.l.e.X Legend

Luckey i tak jest szczęśliwy tak samo jak Oculus firma która zarobiła na Facebooku ;) bo 24k sprzedanych egzemplarzu sprzętu na pewno nie jest warte tyle na ile tę firmę wyceniono, pomijam już fakt pozwu odszkodowania, za co właściwie zapłacić FB jeśli Oculus przegra kolejny proces ?
zanonimizowany146624 Legend
To, że nadal jestem i pewnie długo będę za VR nie znaczy, że mi się podoba ich polityka. Nie dziwię się klientom, że masowo od nich odchodzą. Po tej sytuacji nie zdziwię się, kiedy się okaże, że firmę (tudzież poszczególne działy) przejmie ktoś bardziej kompetentny ... HTC ? :D