Oryginalny Crysis nieoczekiwanie zniknął ze Steama. Sytuacja jest co najmniej dziwna
Firma Electronic Arts usunęła ze sprzedaży na Steamie pierwszą część serii Crysis. Nie podano powodów tej decyzji, ale gracze domyślają się, co za nią stoi.

Crysis, czyli pierwsza część cyklu FPS-ów studia Crytek, definitywnie została usunięta z dystrybucji na Steamie i nie wiadomo dokładnie dlaczego.
- Podstawowa wersja gry została usunięta ze sprzedaży już cztery lata temu, ale do teraz można było nabyć produkcję w ramach paczki Crysis Maximum Bundle, zawierającej również samodzielny dodatek Warhead. Teraz jednak także ten zestaw został usunięty z dystrybucji.
- Należy tutaj dodać, że samo Warhead wciąż można kupić na Steamie. Electronic Arts usunęło więc jedynie opcję zakupy podstawowej wersji Crysisa.
- EA nie podało żadnych powodów tej decyzji. Najpewniej stoją jednak za tym problemy techniczne.
Od kilku miesięcy gracze na Steamie informowali o problemach z uruchomieniem Crysisa. Baza danych serwisu pokazuje, że w tym roku prowadzono jakieś prace nad tym tytułem, więc fani mieli nadzieję na łatkę, ale jak widać, Electronic Arts uznało, że nie ma to sensu i prościej będzie po prostu usunąć grę ze sprzedaży.
Możliwe, że wydawca nie mógł liczyć na pomoc studia Crytek, bo zespół pod własnym szyldem dystrybuuje Crysis Remastered. Może im więc zależeć, aby ta wersja była jedyną dostępną w sklepie firmy Valve.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że dotyczy to wyłącznie wersji na Steamie. Crysis wciąż jest bowiem dostępny do zakupu w serwisie GOG.com oraz w cyfrowym sklepie EA (także w ramach EA Play).
Crysis – promocje na Steamie i GOG.com
Warto przy okazji wspomnieć, że obecnie na Steamie i GOG.com trwają promocje pozwaljące nabyć wybrane gry z serii taniej.
GOG.com:
Oferta pozostanie ważna do 10 lipca.
Steam:
Na Steamie Warhead jest więc tańszy, ale macie za to mniej czasu na podjęcie decyzji o zakupie, bo powyższe promocje dobiegną końca już jutro wieczorem.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!