Spirytysta w Diablo 4 szybko zyskał opinię potężnej, ale kontrowersyjnej klasy. Rok po jego debiucie fani wciąż jednak nie są do niego przekonani.
Odkąd tylko zawitał do świata czwartego Diablo, Spirytysta zdążył narobić prawdziwego zamieszania. Astronomiczne ilości obrażeń to jego wizytówka, a on sam powraca co jakiś czas przy okazji kolejnego absurdalnego wyczynu. Rok po jego debiucie w produkcji fani postanowili podjąć dyskusję nad tym, czy klasa powinna wrócić w kolejnych odsłonach serii (jeśli oczywiście takowe powstaną). Werdykt jest dość surowy.
Ogólnie rzecz biorąc, fani są raczej niezbyt przekonani do koncepcji Spirytysty jako osobnej klasy. Wolą bardziej wyraziste rozwiązania w stylu Mnicha i Witch Doctora. Ich zdaniem, ten „mnich ze zwierzakiem” (bo tak również Spirytystę nazywano) jest niezbyt dobrze dopracowaną krzyżówką dwóch wspomnianych archetypów, a zatem nie jest grze zbyt potrzebny (jeśli nie liczyć niektórych buildów). Jego wielka moc także mu w tym rozrachunku nie pomaga.
Nie bardzo mi się to podoba. To po prostu mnich z jakimiś plemiennymi bzdurami. Zajmuje niszę, którą w kontekście lore wypełniał wcześniej Witch Doctor, a był lepiej zaimplementowany. Tu mamy Witch Doctora, który z jakiegoś powodu używa sztuk walki. To się po prostu nie klei.
A jeśli chodzi o granie nim, to może być mocny, ale wszystko sprowadza się do kilku zbyt potężnych lasek [typ broni – przyp. red.]. Same buildy praktycznie się od siebie nie różnią. Interakcje umiejętności nie są intuicyjne i ogólnie nie czułem, żeby to naprawdę „kliknęło”. Wolałbym, gdyby zostawili Mnicha jako Mnicha, a Witch Doctora jako postać opartą na inteligencji.
Sposób, w jaki stworzyli, przedstawili i poprowadzili cały motyw dodatku z duchami i Królestwem Duchów kompletnie do mnie nie przemówił. W ogóle nie czułem tej koncepcji i całego lore, które próbowali w ten sposób zbudować. (...) Spirytystę można by zmienić z powrotem w Mnicha i nadać mu bardziej przyziemny wygląd.

Mimo to znalazło się kilku fanów, do których ten „plemienny vibe” przemówił. To jednak nie wystarczy chyba, żeby sprzedać Spirytystę jako osobną klasę. Miejmy nadzieję, że wśród nadciągających do uniwersum Diablo zmian znajdzie się również miejsce na modyfikacje klas i nowe ich propozycje, którym uda się rzeczywiście zadowolić fanów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
4

Autor: Danuta Repelowicz
Hiszpańskie serce i japońska dusza. Absolwentka filmoznawstwa ze szczególną słabością do RPG-ów i bijatyk. Miłośniczka wiedzy tajemnej, nauk o kosmosie, musicali i wulkanów. Dorastała na Onimushy, Tekkenie i Singstarze. Wcześniej związana z serwisem GamesGuru, pisze i tworzy od najmłodszych lat. Prywatnie także wokalistka i wojowniczka Shorinji Kempo stopnia 4 Kyu. Specjalizuje się w narratologii i ewolucji postaci. Świetnie porusza się też po tematyce archetypów i symboli. Jej znakiem rozpoznawczym jest wszechstronność, a jej ciekawość często prowadzi ją w najdziksze ostępy umysłu i wyobraźni.