Firma Electronic Arts opatentowała nowy system matchmakingu w PC-towych grach sieciowych. Ten miałby brać pod uwagę także wydajność komputera i dopasowywać innych graczy na bazie tego kryterium.
Michał Zegar
Firma Electronic Arts opatentowała na początku miesiąca ciekawy system matchmakingu w PC-towych tytułach multiplayer. Ów dobierałby graczowi przeciwników oraz towarzyszy na bazie nie tylko jego poziomu bądź doświadczenia, ale i podzespołów, które posiada. W trakcie włączania gry bądź kolejki do meczu miałby uruchamiać się specjalny skan komputera delikwenta, a następnie porównanie komponentów jego maszyny z tymi pozostałych chętnych do zabawy.
Przykładowo: jeśli dany gracz ledwo spełniałby wymagania minimalne danego tytułu, w rozgrywce multiplayer stanąłby naprzeciwko osobom, które posiadają zbliżone podzespoły, zapewniające podobną teoretyczną wydajność co jego maszyna.
Powinno to zniwelować przewagę graczy z mocniejszymi konfiguracjami sprzętowymi, które zapewniają mniejsze opóźnienia i stabilniejszą rozgrywkę w porównaniu do konstrukcji z budżetowymi podzespołami.
Na ten moment rozwiązanie to pozostaje tylko ciekawostką i nie wiadomo, czy EA – bądź też inny branżowy gigant – zdecyduje się na jego implementację w swoich grach.
Oczywiście system ten, choć tkwi w nim duży potencjał, może mieć też kilka luk w działaniu. Jeśli w dany tytuł z takim matchmakingiem gra relatywnie niewiele osób z konfiguracjami mocno powyżej zalecanej do komfortowej zabawy, jak i tych ledwo spełniających wymagania, obie grupy prawdopodobnie będą mieć problem ze znalezieniem chętnych do zabawy.
Co więcej, w przypadku, jeśli rozwiązanie to miałoby opierać się wyłącznie na skanie podzespołów, najpewniej nie brałoby pod uwagę zmiany ustawień graficznych na niższe.
Oczywiście istnieje kompromis w tej sprawie. Jeśli EA zdecyduje się na implementację tego rozwiązania, to powinno być ono opcjonalne – do włączenia bądź wyłączenia w opcjach gry – i brać pod uwagę obecne ustawienia graficzne.
Osoby z włączonym systemem opisywanego matchmakingu grałyby wyłącznie z tymi, które także zdecydowały się na pozostawienie tej funkcji działającej. Dzięki temu powyższe hipotetyczne problemy raczej nie powinny mieć miejsca.
14