Twórcy Castlevania: Lords of Shadow zapowiedzieli soją nową produkcję. Blades of Fire to gra akcji TPP stawiająca na wymagającą walkę, a jej premiera odbędzie się już niedługo.
Deweloperzy ze studia MercurySteam Entertainment, odpowiedzialni za takie produkcje jak Metroid Dread czy obie części Castlevania: Lords of Shadow, ujawnili swój najnowszy projekt. Blades of Fire to przygodowa gra akcji, w której jako kowal sami wytworzymy swoją broń i wykorzystamy ją do walki z hordą wrogów. Poniżej możecie obejrzeć pierwszy zwiastun.
W Blades of Fire wcielimy się w Arana de Lira, najstarszego potomka królewskiej straży i ostatniego człowieka potrafiącego władać stalą. Trafimy do fantastycznego królestwa, którego nowo koronowana władczyni Nerea, rzuciła czar zmieniający stal w kamień. W ten sposób bronią może władać jedynie jej armia oraz nasz bohater, który okazał się nieczuły na zaklęcie. Wraz z towarzyszem o imieniu Adso wyruszy więc w podróż, aby zgładzić królową.
Rozgrywkę będziemy obserwowac z perspektywy trzeciej osoby (TPP), a zabawa w dużej mierze skupi się na taktycznej walce z ponad 50 rodzajami przeciwników. Twórcy opisują system jako „unikalny i wymagający”, i pozwalający atakować określone części ciała na różne sposoby, takie jak cięcie, dźganie czy tłuczenie. Istotne będzie dopasowanie odpowiedniego stylu i broni do słabych punktów wrogów.
Skoro mowa o wyposażeniu, to jego tworzenie będzie równie istotną częścią zabawy. Aran sam wykuje swój oręż za pomocą zebranych materiałów i specjalnych zwojów, które zgromadzimy wraz z postępem w grze. Te wpłyną na cechy takie jak waga, długość, wytrzymałość, penetracja czy jakoś ostrza. Tytuł zaoferuje 7 rodzajów broni i 30 zwojów, co zdaniem twórców zapewni „niemal nieskończoną liczbę kombinacji”.
Blades of Fire zmierza na PC (wyłącznie Epic Games Store, cena: 224 zł) oraz konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Premiera ustalona została na 22 maja 2025 roku. Tytuł nie zaoferuje polskiej wersji językowej.
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
2

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).