Nowa Zelda nie wykorzysta nowatorskiej mechaniki z Tears of the Kingdom
Tears of the Kingdom zamknęło ten rozdział serii The Legend of Zelda. Następna odsłona będzie czymś zupełnie nowym.
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom okazało się jednym z największych przebojów tego roku. Mimo to twórcy gry nie mają w planach bezpośredniej kontynuacji, ani nawet ponownego wykorzystania najbardziej interesującej mechaniki tej produkcji.
- The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom było rzadkim – w przypadku tej serii – bezpośrednim sequelem wcześniejszego tytułu (w tym wypadku Breath of the Wild). Jednak nie powinniśmy się spodziewać dalszego rozwoju tej wersji marki. Producent Eiji Aonuma w wywiadzie dla serwisu Game Informer ujawnił, że kolejna Zelda będzie kompletnie nową produkcją.
- Jak tłumaczy Aonuma, Tears of the Kingdom już było sequelem, wykorzystując świat i wiele elementów poprzednika, a tworzenie sequela do sequela byłoby dziwnym posunięciem.
- W Tears of the Kingdom autorzy w pełni wykorzystali potencjał tego wcielenia marki i nie widzą już przestrzeni pod dalszy jego rozwój. To dlatego gra nie otrzyma żadnego DLC, bo deweloperzy już umieścili w tej produkcji wszystko, co chcieli.
- O ile stworzenie zupełnie nowej gry jako kolejnej odsłony marki nie jest specjalną niespodzianką (to raczej standard w przypadku tej serii), to znacznie bardziej zaskakująca jest deklaracja twórców, że nie mają w planach również ponownego wykorzystania mechaniki ultrahand. To wprowadzone w Tears of the Kingdom rozwiązanie pozwala bohaterowi na konstruowanie różnorodnych maszyn i ekwipunku z elementów otoczenia. Była to największa innowacja tej produkcji i zachwycała ona pomysłowością oraz tym, jak dobrze to wszystko działało.
- Aonuma tłumaczy, że chce, aby każda odsłona Zeldy robiła wrażenie unikalnej produkcji. Gdyby w kolejnym tytule powróciła mechanika ultrahand, to gracze postrzegaliby grę jako następcę Tears of the Kingdom, a nie jako zupełnie nowy projekt.
Remake Ocarina of Time? Bez komentarza
W wywiadzie Eiji Aonuma został także zapytany o plotki dotycząc remake’u The Legend of Zelda: Ocarina of Time. Producent jednak jedynie zaśmiał się i odpowiedział „bez komentarza”.
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom ukazało się w maju tego roku. Gra dostępna jest wyłącznie na konsoli Nintendo Switch i nie oferuje polskiej wersji językowej.
Produkcja spotkała się z wyjątkowo entuzjastycznym przyjęciem, uzyskując średnią ocen na poziomie 96% według serwisu Metacritic. Nowa Zelda zachwyciła również naszą redaktorkę, która wystawiła grze notę 9.5/10.
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
Data wydania: 12 maja 2023
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
Komentarze czytelników
zielele Legend
a ktoś się tu ze mną niedawno kłócił, że następna Zelda na pewno będzie taka sama jak poprzednia, bo tyle zarobiła, że Nintendo tego nie zmieni.
no tak, przecież dokładnie z tego jest znane.
Wronski Senator
No i dobrze, kazda gra powinna byc unikalna to sie tez tyczy sequeli a nie walkowac w kolko ta sama mechanike do porzygu, tutaj przynajmniej jest to polaczone fabularnie
Smutny.Pan Generał
No i super. Formuła dwóch ostatnich części kompletnie nie przypadła mi do gustu, więc cieszę się, że Nintendo pójdzie w innym kierunku.
Bociek69 Senator
ToTK juz bylo za bardzo przekobinowane i robila sie z tego gra inzynierska a nie przygodowa.
zanonimizowany668247 Legend
To raczej było do przewidzenia. Na ogół Nintendo nie powiela wiodących mechanik w kolejnych grach. Często nawet sama konstrukcja świata jest też inna. Przy tears of the kingdom idzie zrozumieć recykling świata, bo mimo wszystko jest on jedynie częściowy (ogólną geografia świata) co też było "gotową piaskownicą dla nowych zabawek i mechanik".