Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 5 sierpnia 2019, 09:40

autor: Adrian Werner

Ninja – bardzo udany debiut streamera na Mixerze

Ninja ma powody do zadowolenia. Jego pierwszy dzień w serwisie Mixer okazał się bardzo udany i stream cieszył się większą popularnością niż ostatnie transmisje tego twórcy na Twitchu.

Ninja bardzo dobrze poradził sobie na Mixerze. - Ninja – bardzo udany debiut streamera na Mixerze - wiadomość - 2019-08-05
Ninja bardzo dobrze poradził sobie na Mixerze.

W zeszłym tygodniu Ninja - najpopularniejszy streamer na Twitchu - ogłosił, że porzuca tę platformę na rzecz Mixera, czyli konkurencyjnego serwisu firmy Microsoft. Wiele osób zastanawiało się, jak dużą część widowni straci w wyniku tego transferu. Okazuje się jednak, że fani podążyli za twórcą do jego nowego miejsca pracy.

W pierwszym dniu na Mixerze Ninja przez sześć godzin streamował Fortnite. W tym czasie oglądało go średnio 65 tys. osób jednocześnie, a w najgorętszym momencie liczba ta wzrosła do 95,8 tys. Przez ostatnie tygodnie na Twitchu twórca mógł średnio liczyć na ok. 40 tys. widzów jednocześnie. Tym samym debiut na nowej platformie okazał się dla streamera bardzo udany.

Oczywiście o transferze było bardzo głośno, co zwiększyło zainteresowanie streamem. Dopiero kolejne tygodnie i miesiące pokażą, czy na Mixerze Ninja będzie w stanie regularnie gromadzić widownię porównywalną do tej z Twitcha.

W momencie opuszczenia Twitcha Ninję na tej platformie śledziło 14,7 mln osób. Dawało to twórcy pozycję bezdyskusyjnego lidera, gdyż dwaj kolejni najpopularniejsi twórcy (Shroud i Tfue) mogli pochwalić się wynikami po 6,7 mln każdy.

Warto wspomnieć o wczorajszych nieoficjalnych doniesieniach , według których Ninja otrzymał od firmy Microsoft 50 milionów dolarów za przejście z Twitcha na Mixera. Streamer zaczynał swoją karierę grając w Halo, więc ciekawi nas, czy będzie promował Halo Infinite.

  1. Ninja w serwisie Mixer

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej