„Nie chcieliśmy zmieniać Bonda”, twierdzi reżyser Nie czas umierać

Twórcom Nie czas umierać zależało, by świat wokół Jamesa Bonda ewoluował, nie chcieli zaś zmieniać samego agenta 007 – tak przynajmniej twierdzi reżyser Cary Joji Fukunaga. Co ostatecznie z tego wyszło, przekonamy się już za kilka dni.

filmomaniak.pl

Patryk Kubiak

„Nie chcieliśmy zmieniać Bonda”, twierdzi reżyser Nie czas umierać.
„Nie chcieliśmy zmieniać Bonda”, twierdzi reżyser Nie czas umierać.

Cary Joji Fukunaga, reżyser Nie czas umierać (najnowszej odsłony przygód Jamesa Bonda), powiedział w rozmowie z The Hollywood Reporterem, że jednym z priorytetów twórców filmu było uczynić go bardziej postępowym. W związku z tym do ekipy dołączyła scenarzystka Phoebe Waller-Bridge, co wywołało sporo szumu w zagranicznych (głównie amerykańskich) mediach. Krytycy tego ruchu twierdzili, że producenci obrazu zapragnęli, by lepiej przystawał on do dzisiejszych standardów kulturowych i społecznych. Fukunaga przyznał, że sam naciskał na „przemianę świata wokół Bonda”, by wprowadzić serię z Danielem Craigiem w bardziej postępowe miejsce w świadomości widzów. Amerykański artysta nie przebierał przy tym w słowach.

Czy to Operacja Piorun, czy Goldfinger, gdzie w zasadzie postać Seana Connery'ego gwałci kobietę? [Mam na myśli, że – dop. red.] ona mówi: „Nie, nie, nie”, a on na to: „Tak, tak, tak”. To nie wyszłoby dzisiaj. […]

Myślę, że takie jest obecnie oczekiwanie: kobieta pisząca bardzo silne role kobiece, ale to jest coś, czego Barbara [Broccoli, producentka serii – dop. red.] już dawno chciała. Od moich pierwszych rozmów z Broccoli była to bardzo silna motywacja. Nie możesz zmienić Bonda z dnia na dzień w inną osobę, lecz zdecydowanie możesz zmienić otaczający go świat i sposób, w jaki musi w nim funkcjonować. To opowieść o białym człowieku jako szpiegu, ale chodzi o to, by chcieć pochylić się i wykonać pracę, aby postacie kobiece stały się czymś więcej niż tylko wymysłami.

„Nie chcieliśmy zmieniać Bonda”, twierdzi reżyser Nie czas umierać - ilustracja #1
Od lewej: Daniel Craig, Cary Joji Fukunaga i Lashana Lynch.

Jedną z silnych kobiet – przynajmniej planowo – będzie Nomi, agentka 00, w którą wcieli się Lashana Lynch. Ona także skomentowała dla THR sytuację postaci kobiecych w nowym „Bondzie”:

Nie czułam, żeby Nomi – jako młoda czarna kobieta – ciągle stała w cieniu białego faceta, co jest dla mnie osobiście satysfakcjonujące.

Aktorka wyznała także, że misją Nie czas umierać było „oddać kobiecym bohaterkom sprawiedliwość”, a nie „radykalnie, od góry do dołu zmienić to, kim jest James Bond”.

Nowa część przygód agenta 007 trafi do polskich kin już 1 października.

  1. Posłuchaj pożegnania Craiga z Jamesem Bondem
  2. Czy następnego Bonda zagra kobieta? Daniel Craig podzielił się swoją opinią

Film:Nie czas umierać(No Time to Die)

premiera: 2021akcjathrillerprzygodowytajemnica

James Bond (Daniel Craig) przechodzi na upragnioną emeryturę, którą spędza na Jamajce. Jego idyllę przerywa stary przyjaciel, pracujący w CIA Felix Leiter, który prosi go o pomoc w odnalezieniu porwanego naukowca. Agent 007 postanawia przerwać emeryturę i wrócić na stare śmieci.

Film No Time to Die
Podobało się?

2

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum inne

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl