Nawet klasyczne gry są w Polsce za drogie na Steam. Premiera tej legendarnej strategii to najlepszy przykład
Valve wciąż nie radzi sobie z przeliczaniem cen na Steamie. Najnowszą ofiarą tego problemu jest Harpoon Classic '97, które w Polsce kosztuje więcej niż prawie w każdym innym kraju na świecie.

Każdy, kto miał styczność z platformami dystrybucji cyfrowej pokroju Steama, wie, że ceny gier potrafią być mało zachęcające – szczególnie dla polskich graczy. Głównym winowajcą jest fatalny automatyczny przelicznik walutowy stosowany przez Valve. Problem ten ciągnie się od lat, a firma wciąż nie zdecydowała się na zmiany. Wielu deweloperów, pod naciskiem społeczności, ręcznie ustawia więc ceny w złotówkach. Niestety, tego kroku nie podjęło jeszcze MicroProse, wydawca kultowego Harpoon Classic '97.
Efekt? Strategia z 1996 roku, która powróciła dziś na Steama, dostępna jest na platformie firmy Valve za 40,99 zł. Nawet obowiązująca do 7 września 20-procentowa promocja, w ramach której grę można nabyć za 32,79 zł, nie zmienia faktu, że jest to druga najwyższa cena na świecie – drożej zapłacą tylko gracze ze Szwajcarii (via SteamDB).

Przypomnijmy, że Harpoon Classic '97 powstało na podstawie planszowej gry Harpoon Larry’ego Bonda. To rozbudowana symulacja współczesnych działań wojennych na morzu i w powietrzu, kładąca ogromny nacisk na realizm. Gracz jako głównodowodzący decyduje o niemal każdym aspekcie walki, od doboru uzbrojenia po wysokość lotu samolotów. Produkcja oferuje liczne scenariusze – od prostych starć kilku jednostek po wielkie operacje powietrzno-desantowe z udziałem setek maszyn i okrętów.
Ciekawostką jest fakt, że Harpoon wykorzystywany był do szkolenia oficerów Rezerwy Marynarki Wojennej USA, a w 1996 roku magazyn Computer Gaming World umieścił produkcję na liście 150 najlepszych gier wszech czasów.
Powrót tytułu na Steama to zasługa firmy MicroProse, która sukcesywnie przywraca do sprzedaży klasyczne marki. Oprócz Harpoona gracze mogą znaleźć tam również wiele innych produkcji z lat 90. Szkoda tylko, że nie wszystkie doczekały się uczciwej wyceny w Polsce.