Dwóch bohaterów Resident Evil Requiem będzie reprezentować dwa style rozgrywki z poprzednich dwóch rozdziałów historii Leona Kennedy'ego.
„Stary”, dobry Leon pojawi się w Resident Evil Requiem, by zapewnić graczom szczyptę „suchego humoru i subtelnego sarkazmu”.
Kolejny powrót bohatera Resident Evil 2 w ostatnich latach w teorii był najgorzej skrywaną tajemnicą ostatnich miesięcy. „W teorii”, bo gracze niedowierzali informatorowi, który z uporem mówił o takiej zagrywce Capcomu. Nie żeby ktokolwiek (no, może poza największymi przeciwnikami DuskGolema) był niezadowolony, że Leon S. Kennedy raz jeszcze odwiedzi Racoon City.
Akifumi Nakanishi (reżyser „dziewiątki”; via Automaton / Games Radar) wskazuje, że obecność Leona wynika z kilku czynników. Po pierwsze, Requiem niejako połączy modele rozgrywki rodem z Resident Evil 2 oraz Resident Evil 4 poprzez dwójkę głównych bohaterów (którą to decyzję podjęto na wczesnym etapie produkcji; Nakanishi zdementował pogłoski, jakoby grywalną Grace dodano dopiero w trakcie właściwej produkcji).
Grace ma być „największym strachajłem w historii serii”, co raczej nie powinno dziwić. To przecież zwykła (?), młoda kobieta, zmuszona stanąć twarzą w twarz z grozą, która przeraziłaby nawet zaprawionych zabijaków. Leon, jako weteran (tak serii, jak i licznych starć z BOW-ami) i umiejący walczyć zarówno z bronią, jak i bez niej, będzie lepiej przygotowany do zmierzenia się z zombie i innymi monstrami (aczkolwiek Nakanishi wspomniał, że tym razem nawet Leon zostanie wystawiony na ciężką próbę, która przetestuje go do granic możliwości).
Po drugie, Leon jest „nie tylko przystojny, ale fajny pod względem charakteru”: skłonny do poświęceń, lecz nie arogancki (choć paru bossów z RE4 mogłoby się z tym nie zgodzić), pełen „wewnętrznej” pasji, a także „suchego humoru i subtelnego sarkazmu”. Oraz jeżdżący Porsche, które według reżysera zostało wybrane jako „samochód pasujący do Leona”.
Jedno jest pewne: Leon jest nie tylko przystojny, ale ma też fajną osobowość. Jest typem człowieka, który nie waha się poświęcić siebie, aby ratować innych, ale nie jest przy tym arogancki i ma w sobie pasję. Mam nadzieję, że spodoba się Wam również jego suchy humor i subtelny sarkazm, które potrafią wykazać się tylko starsi faceci.
Najwyraźniej producent Masato Kumazawa nie przesadził ze stwierdzeniem, że Leon ma wielu fanów w Capcomie.
Nakanishi rozwiał też wątpliwości co do tego, jak często pokierujemy Kennedym. Sekcje Grace i Leona mają stanowić „niemal równe” części rozgrywki.
Resident Evil Requiem zadebiutuje 27 lutego na PC, PS5, XSX/S oraz Switchu 2.
1

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).