Riot Games ogranicza toksyczność w grze. Sposobem ma być usunięcie dwóch pingów, które od dawna są przez graczy używane niezgodnie z przeznaczeniem.
Nie jest tajemnicą, że League of Legends to gra z jedną z najbardziej toksycznych społeczności. Rozgrywki 5v5 wywołują wiele emocji, a fakt, że wielu graczy gra tylko i wyłącznie, by denerwować innych zdecydowanie nie sprzyja zdrowej rywalizacji.
Chociaż wylewny hejt oraz obrażanie innych graczy na czacie regularnie skutkuje ograniczeniami lub nawet banem, to i tak jest to często za mało. Gracze bowiem chętnie wykorzystują inne elementy gry do krytykowania i denerwowania innych, czyli pingi. To jednak nie potrwa długo, bo Riot Games ma w planach poważną zmianę.
Korzystając z tabeli w LoL-u, możemy powiadomić naszych sojuszników o tym, który bohater jest przy życiu i kiedy ewentualnie się odrodzi. W założeniu, ta opcja miała pomagać graczom skupionym na walce w jednoczesnym śledzeniu tego, kiedy mogą spodziewać się wsparcia bądź ataku.
Gracze jednak korzystają z pingu w celu hejtowania i nękania sojuszników, którzy grają słabiej i tym samym zamiast pomagać są irytującymi spamerami. Tym samym deweloperzy postanowili ukrócić proceder i zmienią ping o sojusznikach na widoczny tylko dla pingującego, o czym poinformowali za pośrednictwem Twittera.
Dzięki temu wysłanie kilkukrotnego komunikatu o tym, że jeden z naszych sojuszników jest przy życiu nie będzie wyświetlać się innym graczom, co ograniczy toksyczne zachowania. Dodatkowo, twórcy zaznaczają, że pingowanie cooldownów oraz czasu odrodzenia przeciwników pozostanie bez zmian.

Drugim z usuwanych pingów będzie „Bait”, który w grze oznaczony jest czymś w rodzaju haczyka wędkarskiego. Jego pierwotnym założeniem miało być oczywiście baitowanie przeciwników i umożliwienie zdobycia łatwego zabójstwa.
Jednakże bardzo szybko stał on głównym narzędziem toksycznych graczy oznaczającym coś o wiele mroczniejszego względem innych sojuszników. Symbol ten wielu osobom skojarzył się bowiem ze sznurem szubienicznym.
Chociaż pomysły twórców o ukróceniu toksyczności wydają się słuszne, to gracze są innego zdania, co głośno wyrażają pod wpisem pracownika Riot Games.
Ok, ale używam alive pingu do faktycznej komunikacji, co powiecie tylko na jeden ping?
– anik
Karanie złego zachowania to objawy znacznie głębiej zakorzenionego problemu. Wszystko, co robicie, to zmuszanie toksycznych graczy do znajdowania nowych sposobów na wyrażanie swojej frustracji i dalsze rujnowanie ogólnego doświadczenia ligowego dla innych graczy jako produktu ubocznego tych zmian.
Rozumiem, że jestem tylko graczem i nie mam doświadczenia w tworzeniu gier
Ale dlaczego nie spróbować nagrodzić dobrego zachowania i stworzyć rzeczywistych zachęt, które nie są tylko skórką Warwicka i Twitcha? Dlaczego nie spróbować zająć się wintradingiem, soft intingiem, skryptami i innymi MASYWNYMI kwestiami, na których graczom ligi zależy nieskończenie bardziej? (Zastanawiam się, jak często czat tekstowy / pingi byłyby używane negatywnie, gdyby nie były one problemem w grze). (…)
– Kova
Jak można zauważyć, ograniczenie użycia pingów niekoniecznie rozwiązuje problem toksyczności. Gracze uważają, że gra byłaby o wiele mniej frustrująca, gdyby system dużo szybciej reagował na konta użytkowników, którzy notorycznie feedują, nie znają się na grze, bo zakupili konto lub po prostu trollują.
Rozgoryczenie fanów jest słuszne, jednak problem toskycznych graczy jest dużo głębszy, a frustracja z rozgrywki większa niż deweloperzy zakładają.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
2

Autor: Michał Serwicki
Niedoszły fizyk, który został dziennikarzem. Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał jesienią 2021 roku. W pracy dziennikarskiej lubi rolę człowieka orkiestry i sam podejmuje się różnych tematów i zagadnień. Gry towarzyszą mu od dzieciństwa. Wychował się na Heroes III, a w przerwach od budowania kapitolu przechodził kolejne generacje Pokémonów, zarywając noce z handheldami. W grach ceni przede wszystkim dobrą historię oraz emocje. Obok wirtualnej rozrywki, grywa w fabularne gry RPG, gdzie jako mistrz gry prowadzi przygody w licznych systemach, na czele z Dungeons & Dragons. Czas wolny od gier spędza przy komiksach Marvela i DC Comics. Jest wielkim fanem twórczości Stephena Kinga i sam próbuje swoich sił w pisaniu.