Na ekranie Henryk, na scenie potężna orkiestra. Byłem na koncercie w Pradze, który udowadnia, że muzyka z gier to prawdziwa sztuka
Prawie dwa tygodnie temu wybrałem się do Pragi na bardzo wyjątkowe wydarzenie, które pozwoliło mi ponownie przeżyć historię Henryka ze Skalicy i wysłuchać „Ody do Henryka” po czesku.

Siedemnastego września, czyli prawie dwa tygodnie temu, miałem okazję uczestniczyć w niesamowitym wydarzeniu. W czeskiej Pradze odbył się premierowy koncert muzyki z jednej z najlepszych gier tego roku - Kingdom Come: Deliverance 2. Pod batutą Jana Valty wystąpiła Orkiestra Filharmonii miasta Brno, chór oraz zespół muzyki folkowej. Całość została również wzbogacona kilkoma kompozycjami autorstwa kompozytora Adama Sporki. Centrum kongresowe o2 Universum, gdzie miało miejsce to wydarzenie, zostało wypełnione po brzegi fanami z całej Europy. Sama impreza opóźniła się też o kilka minut, ponieważ liczba osób chcących wziąć udział w tym wydarzeniu odrobinę przerosła oczekiwania organizatorów, co świadczy o wielkim zainteresowaniu.
Oda do Henryka
Kilka miesięcy temu, na początku maja, miałem trochę więcej wolnego czasu, który mogłem, a jakże, poświęcić na granie. Wtedy też zaopatrzyłem się we własną kopię Kingdom Come: Deliverance 2 i wsiąkłem na prawie tydzień. Może brzmi to tak, jakbym powinien trochę lepiej zarządzać swoim wolnym czasem albo znaleźć sobie inne hobby, ale był to też czas, który w tym roku wspominam po prostu najcieplej. Udział w tym bez wątpienia miała też ścieżka dźwiękowa gry, która chodziła za mną cały czas i, szczerze powiedziawszy, nadal chodzi.
Na koncercie w Pradze, tuż za orkiestrą, na specjalnym ekranie wyświetlane były fragmenty z gry, które zabierały słuchaczy na wyjątkową podróż po całej historii Henryka ze Skalicy. Tak więc na samym początku mogliśmy zobaczyć scenę znad stawu, która wszystkim fanom gry jest bardzo dobrze znana, a w tym samym momencie orkiestra i chór pod przewodnictwem Jana Valty na żywo tworzyli na scenie sztukę zachwycającą pasją i zaangażowaniem, które było widoczne na twarzy każdego z artystów. Na ekranie pojawiały się najważniejsze wydarzenia z życia Henryka, które, akcentowane wybitną grą muzyków, pozwalały po prostu przeżyć tę niesamowitą historię raz jeszcze.
Każdy, kto już miał szansę ograć KCD2, wie, że jest to opowieść przepełniona momentami wzniosłymi, smutnymi, wesołymi i przede wszystkim epickimi. Założę się, że takie chwile w grze Warhorse Studios nie wzbudzałyby podobnych emocji, gdyby nie dobrze skomponowana i zagrana muzyka. Tę regułę oczywiście możemy podpiąć pod wiele dzieł kultury, jak na przykład filmy, ale nie zmienia to faktu, że wysłuchanie ścieżki dźwiękowej w hali przepełnionej fanami sprawia po prostu piorunujące wrażenie.
Na koncercie w centrum kongresowym o2 Universum w Pradze usłyszeliśmy zarówno te mocniejsze melodie, jak i bardziej spokojne, ambientowe, które znakomicie pozwalały wczuć się w ten charakterystyczny, swojski klimat KCD2 i zabierały nas na „spacer” po Kuttenbergu czy Troskowicach. Ciekawe jest również to, że dzięki odpowiedniemu dawkowaniu tempa i mieszaniu momentów tych bardziej epickich z łagodniejszymi, nawet przez chwilę nie można było się nudzić.
Co prawda podczas koncertu zdarzyły się jakieś drobne problemy organizacyjne, które przy realizacji tak dużych wydarzeń są po prostu nieuniknione, ale absolutnie nie psuło to tego wyjątkowego klimatu obecnego na hali. Tym bardziej, że jeszcze przed samym koncertem dwóch trubadurów umilało nam czas, grając skoczne piosenki i wykonując spektakl pełen humoru, który po prostu zapadał w pamięć.
Nie da się ukryć, że takie koncerty są zazwyczaj organizowane przez fanów dla fanów. Wydaje mi się jednak, że w przypadku koncertu KCD2 dołożono wszelkich starań, żeby zadowolić nie tylko graczy, ponieważ każda osoba mogłaby się tam dobrze bawić. Powyżej wspomniałem o dwóch trubadurach, którzy na zakończenie samego koncertu zaśpiewali jeszcze piosenkę, doskonale znaną fanom serii Odę do Henryka. To był mój pierwszy raz, kiedy słyszałem ten utwór po czesku i mogę z całą pewnością powiedzieć, że gdyby Henryk usłyszał tę wersję, to byłby równie zawstydzony jak i przy jej angielskim odpowiedniku. Krótko mówiąc, zadanie zostało wykonane wzorcowo.
Mam wrażenie, że coraz częściej jesteśmy raczeni dużymi koncertami ze świata gier wideo i bardzo się z tego powodu cieszę, ponieważ pozwala to graczom nie tylko wspólnie uczestniczyć w pewnego rodzaju celebracji danego dzieła, ale i otwiera się na szerszą widownię, przez co osoby niezaznajomione z danym tytułem również mogą się dobrze bawić. Dla mnie ponad dwugodzinny koncert zleciał w mgnieniu oka, zostawiając bardzo przyjemne wspomnienia i chęć, aby odpalić KCD2 raz jeszcze. Jeśli sami chcecie to zobaczyć i usłyszeć, to wkrótce Warhorse wyruszy z trasą koncertową, która nie ominie Polski. Serdecznie polecam zainteresowanie się tym tematem każdemu fanowi i fance Kingdom Come: Deliverance 2, bo gwarantuję, że będzie to przeżycie wyjątkowe i zapadające w pamięć na długo.
Zaproszenie na koncert muzyki z Kingdom Come: Deliverance 2 otrzymaliśmy od firmy PLAION Polska.