Studio TaleWorlds poinformowało o zmianie terminu debiutu Mount & Blade 2: Bannerlord w ramach Wczesnego dostępu Steama. Wyczekiwana produkcja trafi na platformę firmy Valve dzień wcześniej, niż zapowiadano.

Za cztery dni mieliśmy doczekać się debiutu Mount & Blade II: Bannelord w ramach wczesnego dostępu. „Mieliśmy”, bowiem twórcy zdecydowali się nieco zmienić swoje plany. Na szczęście nie chodzi tu o kolejne opóźnienie po prawie ośmiu latach oczekiwania. Studio TaleWorlds postanowiło, że jego najnowsze dzieło będzie dostępne na Steamie nieco wcześniej, bo już 30 marca o godzinie 11:00 czasu polskiego. Ponadto, mając na uwadze obecną sytuację, zespół zdecydował się obniżyć cenę gry o 10% na dwa tygodnie po premierze. Co więcej, posiadacze dowolnej odsłony serii Mount & Blade otrzymają dodatkowy rabat 10% w wybranych sklepach cyfrowych.
Twórcy podali też, czego możemy spodziewać się po wczesnym dostępie. Dla miłośników samotnej zabawy przewidziano zarówno kampanię, jak i możliwość toczenia pojedynczych starć na własnych zasadach. Z kolei atrakcje sieciowe uwzględniają cztery tryby dostępne w ramach ostatnich beta-testów: Kapitana, Oblężenie, Potyczkę oraz Drużynowy deathmatch. Autorzy zamierzają dodawać kolejne elementy, jak również wprowadzać niezbędne poprawki, czy to techniczne (czytaj: usuwające błędy), czy też w balansie rozgrywki. Zaznaczamy, że choć studio przewiduje polską wersję językową, na premierę będzie ona jeszcze niedostępna.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
38

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).