Mocno niedocenione RPG z otwartym światem otrzyma kontynuację. Outward 2 ma być lepsze od „jedynki” pod każdym względem
Studio Nine Dots opublikowało dzisiaj trailer RPG Outward 2. Jak zapewniają twórcy, kontynuacja ma być o wiele lepsza niż pierwsza część tej przygody w otwartym świecie.

Średnio przyjęta przez ogół graczy gra RPG Outward doczeka się kontynuacji. Studio Nine Dots poinformowało o tym, wypuszczając dzisiaj trailer wersji pre-alpha owej produkcji. Twórcy mają ambitne plany, ponieważ obiecują, że druga odsłona cyklu przebije pierwowzór pod każdym względem.
- Jak zapewnia deweloper, w otwartym świecie Outward 2 pora dnia będzie miała duże znaczenie, a pogoda wpłynie na zachowanie NPC-ów.
- Ulepszony zostanie również kreator postaci i jej rozwój (m.in. za sprawą nowego drzewka ćwiczeń).
- Pojawi się też świeży system walki, pozwalający np. władać dwiema broniami jednocześnie.
Na razie nie ujawniono daty premiery Outward 2, ale na Steamie została już utworzona karta gry. Tytuł ma trafić również na konsole (na razie nie podano, na jakie konkretnie).
Przypomnijmy, że w pierwszym Outward możemy dołączyć do jednej z czterech frakcji. Każda z nich daje inne możliwości rozwoju naszego bohatera i do pewnego stopnia różną fabułę, która rozgrywa się krainie Aurai. „Jedynka” zadebiutowała w marcu 2019 roku na PC oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One. Trzy lata później gra stała się dostępna także na PlayStation 5 i Xboxach Series X/S. Pod koniec marca tego roku ma trafić również na Nintendo Switch.
Choć gra wydaje się ciekawa i wielu internautów wypowiada się o niej ciepło, wskazując spore pokłady niewykorzystanego potencjału, to nie zgarnęła zbyt wysokich not. Na Steamie produkcję pozytywnie zrecenzowało do tej pory 73% spośród ponad 25 tysięcy wypowiadających się o niej osób. Mimo to nadal bawi się przy niej sporo fanów. W chwili, gdy piszę tę wiadomość. w Aurai przebywa 695 użytkowników platformy firmy Valve. Przy czym rekord aktywności ustalony pięć lat temu wynosi ponad 11 tysięcy jednoczesnych graczy.
Dodajmy na koniec, że obecnie na Steamie dostępna jest spora promocja na ten tytuł. Do 13 marca za Outward Definitive Edition zapłacimy jedynie 25,35 zł (standardowa cena to 169 zł).

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
Necross123 Konsul
O, już drugą część zapowiadają? Grałem w jedynkę na konsoli i była ciekawa, zwłaszcza, że jako jedna z nielicznych gier RPG miała co-opa i split screena, co obecnie jest rzadkością. Szkoda, że jedynka jest niedoceniana, gdyż jedynka wprowadziła wg. mnie spory powiew świeżości jeśli chodzi o RPG'i.
Z tego, co wyczytałem na karcie Steam, dwójka będzie kontynuowała tradycje jedynki w czterech podstawowych kwestiach:
- Split screen i co-op
- Elementy survivalowe (czyli tak, stawianie ognisk i namiotów i pilnowanie swoich potrzeb (i temperatury), część druga)
- Nie prowadzenie gracza za rączkę (i przez to wysoki poziom trudności)
- Raz podjęta decyzja jest ostateczną decyzją
Oczywiście jest jeszcze wiele rzeczy, która rozwinie dwójka w porównaniu do jedynki, a których nie wymieniłem (jak crafting, skradanie czy walka), ale będę tą grę obserwował, bo ma wyjść jeszcze na konsole.
SlabeNieGralem Legionista
Ja mam krótkie pytanko? Warto grac w jedynkę? Lubie Gothici, Riseny i wszelkiej maści Soulslikei i wydaje mi sie ze mam spora tolerancje na drewno o ile gra w jakis sposób mi to wynagradza np. eksploracja, rozwoj postaci, wlasny build. Nie boje sie gier trudnych, ale nie lubie gier zwyczajnie skopanych. Np. Elex to już było dla mnoe za dużo i nie dałem rady skończyć. Obserwuje od dawna Outward, ale rożne opinie odciągały mnie od tego tytułu.
Amonguz Pretorianin
Jedyne co pamietam w z tej gry ze mozna było plecak zrzucic podczas walki by szybciej sie poruszac i ten plecak gdzies sie wjebał pod tekstury i przestalem grac xD Ale gra ma taki fajny klimat bardzo starych cRPG'ów w stylu Daggerfalla czy Might and Magic.
Kadrion Pretorianin
jedynka to było jedno z najgorszych doświadczeń growych w tym gatunku... Podjarany wizją staroszkolnej gry, która jest trudna, nie prowadzi mnie za rączkę szybciutko zakupiłem grę na epicu w promocji.
Odpalam, grafika jaka jest, każdy widzi, ale nie to jest ważne, jeśli gra będzie miodna.
Za pierwszymi lokacjami czeka na nas pusty, nieciekawy świat, w grze mamy system walki robiony przez osobę na bezpłatnym stażu w 2 godziny. Hit box? Panie, a po co to komu... Moje "ulubione" wspomnienie z tej gry, to jak zabiłem wilka, czy jakiegoś innego przeciwnika który stał za mną, po za moim zasięgiem, a ja sobie randomowo machnąłem mieczykiem przy ścianie.
System uników? Panie... pobiegaj sobie dookoła mobów, SI jest tak tępe, że i tak nie trafi albo się zgliczuje i będzie się kręcić wokół własnej osi. Nie wspominając już o gliczach w pozostałych mechanikach i warstwie graficznej.
Fabuła, postacie i ogólnie dialogi są tak skopane, że boli do dzisiaj... Przy całej mojej wyrozumiałości, nie rozumiem ponad 70% pozytywów na steam dla tej gry i nie ogarniam sensu tworzenia części drugiej...