Federalna Komisja Handlu złożyła skargę na Microsoft. Według FTC zapowiedź masowych zwolnień stoi w sprzeczności z oświadczeniami spółki w trakcie rozprawy poprzedzającej zakup firmy Activision Blizzard.
AKTUALIZACJA (godz. 20:10)
Microsoft odpowiedział na zarzuty FTC, przekonując, że holding Activision Blizzard planował masowe zwolnienia, działając niezależnie, tj. zanim gigant z Redmond sfinalizował jego przejęcie (via gamesindustry.biz).
Federalna Komisja Handlu (FTC) nie odpuszcza Microsoftowi, nawet po przegranej sprawie w sądzie. Amerykańscy urzędnicy oskarżają giganta z Redmond o złożenie fałszywych zapewnień w trakcie procesu dotyczącego przejęcia firmy Activision Blizzard. W związku z tym FTC złożyło formalną skargę do federalnego sądu apelacyjnego (via The Verge / PC Gamer).
Działania komisji to efekt ogromnych zwolnień przeprowadzonych przez Microsoft, które spółka uzasadniała m.in. „zidentyfikowaniem obszarów pokrywających się” między strukturami firmy oraz Activision Blizzard.
Ten ostatni punkt wskazuje, że nawet samo FTC może nie mieć złudzeń co do efektywności swojej skargi jako sposobu na odebranie Microsoftowi Activision Blizzard (aczkolwiek nie jest to niemożliwe w świetle dotychczasowych precedensów). Niemniej, jeśli przyjmiemy zasadność argumentacji Komisji, trudno się dziwić, iż wyraża ona sprzeciw wobec niekonsekwencji działań giganta z Redmond, który po zaledwie czterech miesiącach od „zakupu” zdaje się wycofywać się z poprzednich zapewnień.
4

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).