Brytyjski urząd ochrony konsumentów wstępnie zaaprobował zakup Activision Blizzard przez Microsoft. To ważny krok na drodze do sfinalizowania przejęcia, co podkreślił Bobby Kotick.
Największy zakup w historii branży gier jest coraz bliższa urzeczywistnienia. Brytyjski urząd ochrony konsumentów (CMA) wydał wstępną zgodę na przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft.
Dotychczas Wielka Brytania była najważniejszym z regulatorów sprzeciwiających się fuzji, nie licząc amerykańskiej Federalnej Komisji Handlu, która przegrała z Microsoftem w batalii sądowej. Wśród zastrzeżeń CMA znalazła się m.in. możliwość wykorzystania popularnych gier Activision Blizzarda do promowania usług w chmurze giganta z Redmond.
Jednakże w sierpniu podjęto decyzję o sprzedaniu praw do dystrybucji w chmurze Call of Duty i innych marek AB Ubisoftowi. Ten kompromis miał przekonać brytyjską agencję do zmiany decyzji. Najwyraźniej tak się stało, bo w nowym komunikacie CMA doceniło wysiłki Microsoftu i uznało, że zaproponowane przez firmę „środki zaradcze tymczasowo rozwiązuję tę kwestię”.
O sprawie wspomniał też Bobby Kotick. W ogłoszeniu dla pracowników (publicznie udostępnionym na oficjalnej stronie spółki) prezes Activision Blizzarda nazwał decyzję CMA „ważnym kamieniem milowym” na drodze do sfinalizowania przejęcie spółki przez Microsoft:
Jest to znaczący kamień milowy dla fuzji i dowód na słuszność zorientowania naszej pracy z organami regulacyjnymi na rozwiązania. Pozostaję optymistą w naszej dalszej podróży w kierunku finalizacji [przejęcia Activision Blizzarda – przyp. red.] i jestem bardzo wdzięczny każdemu z Was za poświęcenie i skupienie w trakcie tego procesu.
Nie znaczy to, że pozytywne rozpatrzenie fuzji przez CMA jest przesądzone. Do 6 października Brytyjczycy będą jeszcze konsultować się z podmiotami zewnętrznymi, nim podejmą ostateczną decyzję.
Agencja wciąż ma „ograniczone zastrzeżenia” do nowej oferty Microsoftu, głównie w związku z możliwością „obejścia, przerwania lub nieegzekwowania” zobowiązań dotyczących sprzedaży Ubisoftowi praw do dystrybucji gier AB w chmurze. Jednakże gigant z Redmond zaproponował środki zaradcze, która CMA uznało za wystarczające.
4

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).