Grupa graczy, którzy widzą zagrożenie w fuzji Activision i Microsoftu zwróciła się do sądu w Kalifornii z prośbą o zablokowanie transakcji. Amerykański wymiar sprawiedliwości odrzucił pozew.
Mimo że sprawa przejęcia Activision przez Microsoft zdaje się powoli zbliżać do finału, gigant z Redmond w dalszym ciągu mierzy się z przeszkodami. Tym razem ich źródłem nie był żaden z krajowych i międzynarodowych regulatorów, a sami gracze.
Dzień po fuzji mogą grać dokładnie tak samo, jak grali ze swoimi przyjaciółmi przed nią – napisała Corley.
Co ciekawe, nie była to pierwsza próba zablokowania fuzji przez wspomnianą grupę graczy. Pierwszy pozew został złożony w grudniu zeszłego roku, ale oddalono go z powodu „braku zarzutów”. Wówczas sędzia dała im czas na odpowiednie przygotowanie dokumentów, co też zrobiono.
I chociaż trudno było oczekiwać, by pozew kilku graczy mógł zastopować transakcję wartą 68,7 miliardów dolarów, sam fakt, iż zadali sobie oni tyle trudu pokazuje, że nie wszyscy fani gier są przychylni zakupowi Activision przez Microsoft.
Na koniec przypomnijmy, że proponowane przejęcie Activision Blizzard zostało ostatnio zatwierdzone przez Chiny.
23

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.