Microsoft pochwalił się modelem AI, który potrafi w czasie rzeczywistym generować grafikę gry, reagując równocześnie na interakcje gracza z jej elementami.
Firma Micrrosoft od kilku lat bardzo intensywnie inwestuje w sztuczną inteligencję. Do tej pory koncentrowała się jednak na biznesowych i użytkowych zastosowaniach, ale koncern chce wykorzystywać tę technologię również w grach. Najnowszym tego przejawem jest ujawniony właśnie nowy model generatywnego AI.
Model nosi nazwę Muse i ma on generować w czasie rzeczywistym grafikę gier, jak również odpowiadać za sterowanie postaciami.
Zastosowane rozwiązania przypominają te z zeszłorocznego eksperymentu, gdzie wykorzystywano AI do generowania na żywo pierwszego Dooma.
Jednak sam fakt, że najdłuższe z tych materiałów trwają po dwie minuty jest imponujący.
Oczywiście należy pamiętać, że to wszystko jest jedynie ciekawym eksperymentem, a nie czymś, co znajdzie w najbliższej przyszłości zastosowanie w grach.
Tradycyjne generowanie grafiki przed długi czas będzie znacznie bardziej praktyczne. Zwłaszcza że do wytrenowania tego typu AI i tak trzeba wpierw zbudować całą grę, a następnie zarejestrować lata rozgrywki, więc nie ma tutaj mowy o żadnych oszczędnościach, które są przecież głównym argumentem za stosowaniem generatywnej sztucznej inteligencji przy produkcji gier.
Trzeba jednak przyznać, że jako eksperyment jest to spore osiągnięcie. Do tego Microsoft część z elementów Muse udostępnił w modelu open source przez usługę Azure AI Foundry, więc ciekawi nas, co inni deweloperzy będą w stanie zrobić z tą technologią.
Gracze
3

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.