Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 15 października 2020, 12:15

Menu w FIFA 21 doprowadza graczy do szału, ale to nie jedyny problem

FIFA 21 nie ma lekkiego życia. Gra dopiero co trafiła na rynek, a gracze już wytykają jej błędy. Szczególnie mocno dostaje się fatalnie zaprojektowanemu menu.

Seria FIFA co roku sprzedaje się na nieosiągalnym dla konkurencji poziomie, ale też co roku dręczą ją liczne błędy i glitche. Nie inaczej jest tym razem, bo FIFA 21 została „zaatakowana” przez bugi. Ostatnio wspomnieliśmy o sposobie na strzelanie goli, który udał się chyba aż za dobrze (karykaturalnie wręcz). Specjalnie dla Was zebraliśmy w jednym miejscu problemy nękające produkcję EA, żebyście byli świadomi, co działa, a co nie.

Menu w FIFA 21 doprowadza graczy do szału, ale to nie jedyny problem - ilustracja #1
Nowe menu nie przypadło graczom do gustu…

Pod największym ostrzałem znajduje się menu gry. Nie jest to atak bezzasadny, bowiem jest ono na wszystkich platformach (nawet na PC z odblokowaną liczbą klatek na sekundę) kosmicznie powolne oraz zacina się w najmniej odpowiednich momentach. Użytkownicy porównują je nawet do Windowsa 98 pod względem płynności (a to nie jest komplement). Główne problemy, jakie nękają menu gry, to: zacięcia animacji, kompletnie psujące się okno składu po zmianie formacji w trakcie meczu, znikający podczas budowy składu zawodnicy w FUT czy brak zakładki mój klub w trybie Ultimate Team. Ponadto menu na konsolach sprawia wrażenie, jakby działało czasem w 30, a czasem w 60 klatkach na sekundę, co potęguje tylko uczucie klatkowania.

Menu w FIFA 21 doprowadza graczy do szału, ale to nie jedyny problem - ilustracja #2
Takie zagranie musiało boleć, współczujemy Ci Virgil.

Rzadziej spotykane, ale prawdopodobnie bardziej irytujące, są błędy animacji występujące w grze. Takie jak na popularnym filmiku, gdzie Virgil Van Dijk wykonuje niemalże pionowy szpagat w trakcie interwencji. Po obejrzeniu takiego wideo nie powinno nas więcej dziwić, że gracze zarzucają FIF-ie, że jest oskryptowana. Oczywiście taki problem z animacją dotyczy nie tylko Holendra, ale też innych zawodników w podobnej sytuacji.

Nie bez powodu EA zmieniło zasady gry w Division Rivals. Od tego roku formuła zabawy przypomina tę z FUT Champions. W tygodniu do rozegrania mamy więc 30 meczów „o rangę”. W odróżnieniu od Mistrzostw FUT, w Rivals możemy grać dalej, z tym że… niewiele nam to da. Oczywiście zdobędziemy więcej punktów kwalifikacyjnych do Ligi Weekendowej, ale nie wespniemy się wyżej w rankingu tygodniowym. W założeniu miało to zapobiec używaniu Rivals jako trybu do „nabijania” wyzwań, bo od teraz pierwsze 30 meczów miałoby dużą wagę. Niestety skutki wydają się być odwrotne od zamierzonych i gracze są sfrustrowani nowym systemem rozgrywek. W obecnym kształcie zbyt ciężko jest się utrzymać w aktualnej dywizji, bo limit meczów nie pozwala na więcej okazji do odkucia się. Ponadto system nagród za poszczególne rangi jest według graczy fatalnie zbalansowany i nie motywuje do lepszej gry.

Menu w FIFA 21 doprowadza graczy do szału, ale to nie jedyny problem - ilustracja #3
Do żonglowania piłką po całym boisku powinna służyć raczej Volta niż FUT.

Pod względem rozgrywki jest z obecną odsłoną całkiem nieźle, co zdają się też pokazywać oceny graczy i recenzentów. Nie oznacza to jednak, że EA ustrzegło się jakichkolwiek błędów, bo poza tańczącym Virgilem Van Dijkiem czy automatem z rzutów rożnych mamy do czynienia też z pewnym zagraniem, które zdecydowanie wymaga patcha. Mowa o biegu z podbijaniem piłki w powietrzu z użyciem prawej gałki pada. Mając do dyspozycji zawodnika o odpowiednio wysokich atrybutach (oraz rywala o odpowiednio niskich umiejętnościach gry w obronie) możemy przebiec w ten sposób praktycznie całe boisko. Sprawa jest o tyle kuriozalna, że po prostu bardzo ciężko jest zabrać przeciwnikowi grającemu w ten sposób piłkę, gdyż nasi zawodnicy zdają się nie mieć odpowiedniej animacji odbioru. Jedynym rozwiązaniem w tej sytuacji jest staranowanie żonglującego futbolówką delikwenta w odpowiednim momencie dostatecznie silnym graczem (co zazwyczaj kończy się żółtą kartką).

Ostatnią wartą wspomnienia rzeczą wymagającą patcha jest system fauli, który aktualnie jest bardzo źle wyważony i żółte kartki oraz rzuty karne są powszechne niczym piasek na pustyni. Powoduje to, że czasem w meczu mamy do czynienia z większą liczbą rzutów karnych niż wolnych czy rożnych, co zdecydowanie nie powinno mieć miejsca.

Pozostaje mieć nadzieję, że EA jak najszybciej weźmie się za naprawianie swojej produkcji w nadchodzących aktualizacjach, gdyż poza tymi błędami gra wypada naprawdę nieźle. Na miejscu Kanadyjczyków nie chciałbym, żeby pozytywny odbiór tytułu psuły błędy tak łatwe do wyeliminowania jak zacinające się menu czy balans rozgrywek w trybie gry Division Rivals.

FIFA 21 zadebiutowała na PC, Xboksie One, PS4 i Nintendo Switch 9 października bieżącego roku. Data premiery na PS5 i Xboksie Series X nie jest jeszcze znana, ale spekuluje się, że nastąpi to w okolicy premiery nowych konsol.

Mikołaj Łaszkiewicz

Mikołaj Łaszkiewicz

W GRYOnline.pl pracuje od maja 2020 roku. Najpierw był newsmanem w dziale technologii, z czasem zaczął udzielać się w grach i publicystyce, a także redagować oraz nadzorować działanie newsroomu technologicznego. Obecnie jest redaktorem naczelnym serwisu Futurebeat.pl. Wcześniej swoimi przemyśleniami na temat gier wideo dzielił się m.in. na różnych grupach tematycznych. Z wykształcenia prawnik. Gra na wszystkim i we wszystko, co widać czasem w recenzjach. Jego ulubioną konsolą jest Nintendo 3DS, co roku gra w nową część serii FIFA i stara się poszerzać gamingowe horyzonty. Uwielbia szeroko pojęty sprzęt komputerowy i rozkręca wszystko, co wpadnie mu w ręce.

więcej