Gra Men of War: Vietnam, przez wielu uznawana za najgorszą odsłonę cyklu, doczekała się modyfikacji, która naprawia większość jej problemów i wprowadza sporo nowości.
Nie wszystkie odsłony marki Men of War okazały się sukcesami. Jednym z największych rozczarowań w historii tej serii było Men of War: Vietnam z 2011 roku (nasz redaktor wystawił projektowi notę 4.0/10). Cykl ma jednak szczęście do bardzo oddanych fanów i jeden z nich, o ksywce davoo68, wypuścił modyfikację, która przeobraża tę grę w coś godnego zainteresowania.
Projekt nazwano MOW:VN - Unbroken Warriors. Jego autor wziął najważniejsze fanowskie poprawki, mocno je zmodyfikował, a potem dorzucił do tego spory zestaw własnych ulepszeń. Rezultat końcowy jest imponujący – mod naprawia wiele z najpoważniejszych problemów pierwowzoru i wzbogaca go o spory zestaw godnych uwagi nowości.

Modyfikacja MOW:VN - Unbroken Warriors oferuje m.in.:
Obecnie dostępna wersja modyfikacji została oznaczona numerem 1.0. Wprowadza ona większość planowanych ulepszeń. Twórca zamierza dalej nad nią pracować i chce m.in. zaimplementować dodatkowe misje. Warto wspomnieć, że przez te lata MoW: Vietnam doczekało się kilku godnych uwagi fanowskich scenariuszy, w tym Huey Down, Hill 606 Patrol on Road, Operation Breezyczy Hamburger Hill.
Przypomnijmy na koniec, że Men of War: Vietnam ukazało się we wrześniu 2011 roku. Gra dostępna jest wyłącznie na PC i oferuje lokalizację kinową, czyli z polskimi napisami.
Gra spotkała się z chłodnym przyjęciem uzyskując średnią ocen na poziomie 68% według serwisu Metacritic, a na Steamie tylko 63% ocen użytkowników jest pozytywnych. Jeszcze bardziej krytyczny był nasz redaktor, który wystawił Men of War: Vietnam notę 4.0/10.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Klasyczne Chris Sawyer’s Locomotion wreszcie może rozwinać w pełni skrzydła dzięki nowemu OpenLoco
8

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.