Marvel stosuje nieuczciwe praktyki w swoich umowach - to sugerują twórcy komiksów

The Hollywood Reporter opublikował ciekawy artykuł z którego wynika, że Marvel tworzy zawiłe umowy i ukrywa w nich kruczki, a następnie wykorzystuje je, żeby płacić mniejsze kwoty, niż spodziewaliby się twórcy. Za przykład posłużyła Devin Grayson, która w 1999 roku stworzyła wspólnie z artystą J.G. Jonesem powstać Yeleny Belovej z Czarnej Wdowy.

Drobny druczek kilkukrotnie pomniejsza wypłaty

Oboje wierzyli, że za pojawienie się postaci w filmie Marvela – Czarna Wdowa – dostaną po 25 tysięcy dolarów, ponieważ tak miało wynikać z podpisanych dokumentów. Kwota ta jednak zmniejszyła się do 5 tysięcy dolarów i brakowało wyjaśnienia tej sytuacji.

Powiązane:Zainwestowali 100 tysięcy dolarów, teraz grozi im bankructwo. Wszystko przez jedną decyzję Steama

Zarówno Devin Grayson, jak i J. G. Jones, wiedzieli, że Marvel będzie posiadał prawa do stworzonej postaci. W takiej sytuacji każdy artysta podpisuje umowę nazwaną „Special Character Agreement”, tworzącą system wypłat. Grayson podpisała swoją jeszcze w 2007 roku i w dokumencie zawarto informacje o możliwej zapłacie:

• 25 tysięcy dolarów za pojawienie się postaci w filmie kinowym;
• 2 tysiące dolarów za pojawienie się w jednym odcinku serialu telewizyjnego trwającym powyżej 30 minut;
• 1 tysiąc dolarów za pojawienie się w jednym odcinku serialu telewizyjnego trwającym poniżej 30 minut;
• 5 tysięcy dolarów za jeden model figurki rocznie;
• 10 tysięcy dolarów za dwa modele figurek rocznie;
• 25 tysięcy dolarów za trzy lub więcej modeli rocznie;
• do 30 tysięcy dolarów za grę komputerową do podziału pomiędzy wszystkich twórców, których postacie pojawiły się w tytule.

W umowie mają być celowo ukryte fragmenty, które pozwalają Marvelowi na znaczne obniżenie wypłat pieniędzy. Między innymi ukryte jest to, że pieniądze są do podziału pomiędzy artystę i pisarza. W takiej sytuacji Jones i Grayson zamiast 25 tysięcy dolarów otrzymaliby po 12,5 tysiąca.

Jednak ta kwota też może być zależna od tego, ile czasu na ekranie jest widoczna dana postać. Jeśli jest to mniej niż 15% całkowitego czasu trwania filmu, to występ zostanie potraktowany jako cameo i będzie wypłacone pomniejszone honorarium.

Czarna wdowa nie jest jedyną przeprawą, jaką Grayson i Jones mieli z Marvelem. Yelena Belova pojawiła się w serialu Hawkeye i według rozpiski przedstawionej powyżej, powinni oni otrzymać 2 tysiące dolarów (po połowie dla każdego z nich, jeśli faktycznie pieniądze są rozdzielone). Pisarka skontaktowała się w tej sprawie z Marvelem, ale ich kalkulacje wykazały całkowicie inną wypłatę. THR sugeruje, że mogło chodzić o zaledwie 300 dolarów.

Więcej:James Cameron uderza w Netflixa i uważa, że gigant nie powinien walczyć o Oscary. „To przerażające. Zostały zawłaszczone”

• Marvel
• afery i kontrowersje
• superbohaterowie