Portal Fandom udostępnił fascynujący raport, dający wgląd w konstrukcję środowisk fanowskich. Dzięki niemu dowiedzieliśmy się, że fani Marvela faktycznie czują się zmęczeni MCU, a widzowie DC nie są zaangażowani w całe komiksowe uniwersum.
 
Większość z nas jest fanami jakiejś marki, serii gier, książek czy filmów. Jednak jak definiuje nas to, kiedy angażujemy się w wydarzenia związane z nową produkcją i jak bardzo wciągnięci jesteśmy w dany fandom? Być może w odpowiedzi na to pytanie każdemu z nas pomogą wnioski wyciągnięte z raportu Fandomu, który między innymi objaśnia podział fanów na podstawowe kategorie:
Fandom przeanalizował dane aż 350 milionów unikalnych odwiedzających, 45 milionów stron z zawartością oraz 250 tysięcy fanowskich encyklopedii wiki. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że w 2022 roku miało miejsce prawie 66 milionów wyszukań zapytania „co jest lepsze: Marvel czy DC”? To już zależy od personalnych preferencji, ale wiemy, że fani Marvela składają się w znacznej części z adwokatów i intencjonalistów. W przypadku DC jest to bardziej zbalansowane.
Więcej różnic dostrzeżemy, gdy spojrzymy, w jaki sposób osoby interesujące się Marvelem i DC odbierają ulubione uniwersum i co w danym świecie ich najbardziej interesuje. W przypadku Marvela tylko 38% ludzi uważa siebie za fana wybranego bohatera i raczej nie interesuje go całe uniwersum. Pośród widzów DC to już 52% osób.
Najciekawsza jest jednak kompletnie inna informacja. Zdaniem Fandomu aż 84% fanów Marvela uważa, że jest aktualnie zbyt dużo zawartości związanej z marką, żeby móc za wszystkim nadążyć. Mimo to 81% osób jest gotowych, aby obejrzeć każdą nową premierę związaną ze światem (67% w przypadku DC), a 36% czuje faktyczne zmęczenie wszystkimi premierami mającymi miejsce w 2022 roku (DC 20%).
Zachowanie fanów Marvela można określić jako ironiczne. Zdecydowana większość może mieć problemy z nadążeniem, aby nadrobić ciągle pojawiające się materiały, a ponad 1/3 czuje się wyczerpana. Mimo to i tak są gotowi oglądać wszystko na bieżąco tuż po premierze. Syndrom sztokholmsko-marvelowski?
Co za tym idzie, fani Marvela częściej oglądają starsze produkcje tuż przed premierą najnowszej i chcą być ze wszystkim na bieżąco, co może być powodem wspomnianego wcześniej wrażenia, że jest zbyt dużo produkcji. W przypadku DC fani marki ostrożniej podchodzą do nowości i czekają na opinie, żeby podjąć decyzję o zapoznaniu się z danym widowiskiem. Nie pochłaniają także całego uniwersum i wybierają pojedyncze rzeczy, które ich interesują.
Raport Fandomu to ciekawy materiał, który nie tylko pozwala zobaczyć, kim mogą być przeciętni fani danej marki, ale także zastanowić się, do której kategorii sami należymy.
Może Cię też zainteresować:
11

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.