Czyżby Adam Driver wziął przykład z Ryana Reynoldsa? Fani Star Wars podejmują się szalonych wyczynów, domagając się The Hunt for Ben Solo.
 
W 2011 roku Ryan Reynolds wraz z reżyserem Timem Millerem przygotował dwuminutowe wideo, z pomocą którego chcieli przekonać 20th Century Fox do zrobienia solowego filmu z Deadpoolem, jednakże ich propozycja została odrzucona. Reynolds jednak nie zamierzał tak łatwo się poddać i w 2014 roku zleakował ów materiał, by mógł zobaczyć go świat i ocenić, czy chciałby obejrzeć taki pełnometrażowy film. Aktor przyznał się do tego, że stał za wyciekiem dopiero w 2025 roku, choć już wcześniej był o to podejrzewany.
Głos fanów, którym spodobał się pomysł na film o Deadpoolu, wygrał. Nieczyste zagranie przyniosło oczekiwane efekty, bo już kilka tygodni po wycieku Deadpool otrzymał zielone światło od studia.
Teraz wielu zastanawia się, czy Adam Driver nie próbuje powtórzyć tego wyczynu, nie bez powodu opowiadając o The Hunt for Ben Solo, filmie Star Wars, nad którym pracował wraz z Stevenem Soderberghiem i który był bliski powstania. Jedyną przeszkodą okazał się Disney, który nie chciał tego filmu. Bob Iger i Alan Bergman ponoć nie rozumieli, jak Ben Solo mógłby żyć.
Driver przekonuje, że to „jeden z najwspanialszych scenariuszy, jakich kiedykolwiek był częścią”, a po jego wywiadzie do fanów zaczęły docierać kolejne wieści o The Hunt for Ben Solo, malując obraz interesującego projektu, który wielu chciałoby obejrzeć i w którym doszukuje się nowego, dobrego kierunku po paru kinowych potknięciach franczyzy sci-fi.
Według doniesień, wszystko było gotowe i ekipa mogła rozpocząć zdjęcia do The Hunt for Ben Solo. Niestety, nic z tego nie wynikło. Ku zaskoczeniu Soderbergha, był to pierwszy raz, jak Disney odrzucił film, gdy Lucasfilm przyszło do niego z gotowym scenariuszem.
Po usłyszeniu o The Hunt for Ben Solo, fani rozpoczęli kampanię, której celem jest przekonanie Disneya do dania zielonego światłą dla filmu Drivera i Soderbergha. Nie tylko zalali sieć wpisami o projekcie, który przypadł im do gustu, ale postanowili też na inne sposoby zawalczyć o uwagę Disneya.
Ostatnio nad Disney Studios przeleciał samolot z banerem: „Save The Hunt for Ben Solo (Ocalcie The Hunt for Ben Solo)”.
Za to w Nowym Jorku na Times Square fanka wykupiła bilbord, na którym umieścił napis: “ Dla Adama. Nikt nigdy naprawdę nie odchodzi. Nadzieja żyje. Ben żyje! #THBS”. Collider ustalił, że za tym wyczynem stoi B.D. Neagle, która wyznała, że chciała w ten sposób okazać wsparcie Adamowi Driverowi oraz każdemu zaangażowanemu w The Hunt for Ben Solo, jednocześnie pokazując Disneyowi, że właśnie tego chcą fani Gwiezdnych wojen.
Poza tym fani rozwieszają pod Disney Studios i innymi obiektami Disneya plakaty informujące o zaginięciu Bena Solo.

A czy wy chcielibyście obejrzeć The Hunt for Ben Solo?
2

Autor: Edyta Jastrzębska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.