Mark Zuckerberg aktywnie prowadzi konto na Facebooku, chwaląc się swoimi dziećmi czy dzieląc przemyśleniami. Teraz przyszła kolej na kozy.
Szef Facebooka umieścił na swoim profilu w serwisie zdjęcie dwóch kóz z podpisem „Moje kozy: Max i Bitcoin.” Post szybko stał się jednym z najpopularniejszych na profilu, osiągając po dwóch dniach ponad 1,4 mln reakcji i 360 tys. komentarzy, czyli kilkukrotnie więcej niż większość treści udostępnianych przez Zuckerberga.

Historia może mieć jednak mroczny wymiar. W 2019 roku Jack Dorsey, CEO Twittera, udzielił wywiadu magazynowi Rolling Stone, w którym przywołał dość nietypowe wspomnienia z szefem Facebooka. Mark Zuckerberg miał okres, w którym jadł tylko to, co samodzielnie zabił. Zaserwował wówczas szefowi Twittera kozę.
Czy Bitcoin ma się czego bać? Być może, w końcu Facebook pracuje nad swoją kryptowalutą, która ostatnio zmieniła nazwę z Libra na Diem. Projekt spotkał się z ogromnym sprzeciwem polityków i przedstawicieli świata finansów, zaniepokojonych wpływem, jaki mógłby mieć na stabilność finansową czy prywatność. Jeśli jednak Diem ujrzy światło dzienne, może bardzo szybko stać się jednym z ważniejszych graczy na rynku.
Miejmy nadzieję, że urocze kozy nie uświetnią imprezy na cześć wprowadzenia nowej kryptowaluty.
Więcej:„Masz 60 dni na usunięcie aplikacji”. Messenger zostaje zamknięty na dwóch platformach
10

Autor: Konrad Sarzyński
Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Ma doktorat z rozwoju miast, czym chętnie chwali się znajomym przy każdej możliwej okazji. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Tworzył teksty, prowadził newsroom technologiczny, a później współtworzył portal Futurebeat.pl, odpowiadając za publicystykę i testy sprzętów. Obecnie skupia się na wszelkiego rodzaju builderach - zarówno tych mainstreamowych, jak i całkowicie niszowych - które ogrywa na swoim kanale na Twitchu. Mieszka z kotem i żoną.