Ogłoszono powrót Life is Feudal: MMO. Sposób, w jaki się to odbędzie, nie spodobał się graczom z uwagi na kuriozalny model biznesowy z abonamentem za dostęp do samych testów.
Dosyć niespodziewanie ogłoszono wskrzeszenie Life is Feudal: MMO, czyli sieciowej produkcji, której serwery zostały zamknięte w styczniu 2021 roku.
Powrót porzuconej gry powinien cieszyć, ale trudno o entuzjazm, gdy odbywa się to w tak fatalnej formie.
Obawy graczy budzi także fakt, że za nową wersję Life is Feudal: MMO odpowiada młoda i mało znana firma, której trudno będzie zdobyć zaufanie fanów tej marki. Prawa do wszystkich innych odsłon tej serii pozostają własnością firmy BitBox, która nie ma nic wspólnego z powrotem wersji MMORPG.
W momencie premiery gra ma zaoferować wszystko to, co posiadała w momencie zamknięcia serwerów w 2021 roku. Potem twórcy zamierzają rozwijać produkcję dalej i wprowadzić do niej nowe elementy.
Więcej:Jeden deweloper z Amazon prawie zabił cały rynek w wielkim MMO. Wystarczyła „malutka” pomyłka
Steam
9

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.