Legendarny FPS otrzyma tryb trzecioosobowy
Twórcy Halo Infinite czerpią inspirację od modderów i już niebawem wprowadzą do gry tryb trzecioosobowy.
Seria gier Halo zasłynęła w gatunku FPS-ów, pierwszoosobowych strzelanek, a także przez długi czas była jednym z głównych powodów, aby zaopatrzyć się w konsolę Xbox. Wygląda na to, że najnowsza inspiracja dla twórców zmieni nieco standard, bo już w listopadzie najnowsza odsłona, Halo Infinite, ma otrzymać nowy tryb trzecioosobowy. A przynajmniej tak wynika z posta na oficjalnym profilu marki Halo na portalu X.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy w Halo Infinite uświadczymy tryb trzecioosobowy. Już poprzednio w grze mogliśmy śledzić akcję zza pleców bohatera, ale tylko wtedy, kiedy dzierżyliśmy największego kalibru spluwy. W 2022 roku powstała również niezależna modyfikacja do produkcji, gdzie całą kampanią dla pojedynczego gracza mogliśmy rozegrać właśnie z widoku TPP.
Wygląda na to, że modyfikacja zainspirowała deweloperów z 343 Industries do zaimplementowania tego konceptu do pełnej, czystej wersji gry i modułu sieciowego. Jak to się prezentuje w akcji możecie obejrzeć na wideo, zamieszczonym przez twórców w poście na portalu X.
Niestety fani nie wydają się być zbyt zadowoleni z tego urozmaicenia. W sekcji komentarzy możemy przeczytać, że jest to próba „fortniteowania” gry, czyli uczynienia jej bardziej przystępnym dla mainstreamowego odbiorcy. Ukazały się również słowa, sugerujące, że wszystkie zmiany w Halo Infinite sprawiają, że produkcja staje się coraz mniej tożsama z oryginalnym zamysłem serii.
Mimo wszystko pod postem pojawiają się nie tylko negatywne komentarze i rzeczywiście znaleźli się ludzie, którym ta nowość się podoba. Jak zwykle rabini są podzieleni. A co Wy myślicie o nowym trybie Halo Infinite? Przetestujecie?